A miało być tak pięknie, czyli o nowej uldze na badania i rozwój
Nowa ulga dotycząca wsparcia działalności badawczo-rozwojowej miała pozytywnie i znacząco wpłynąć na wzrost innowacyjności polskich firm.
Warto dodać, że efektywne wsparcie innowacyjności jest szczególnie istotne w kontekście zobowiązania Polski do osiągnięcia celu, jakim jest wzrost łącznych nakładów na B+R do poziomu 1,7 proc. PKB w 2020 r. (jak to wynika ze strategii Unii Europejskiej „Europa 2020”).
Niestety jednak, kluczowe jest tu słowo „miała”.
Zgodnie z projektem, który prezydent Komorowski skierował do Sejmu w marcu tego roku, mikroprzedsiębiorcy oraz przedsiębiorcy mali lub średni, mogliby odliczyć od przychodów 150% wydatków na badania i rozwój, natomiast duży przedsiębiorca odliczyłby 120% takich wydatków.
Niestety Sejm znacząco zmienił zaproponowane rozwiązania. Ustawa, która aktualnie czeka na podpis prezydenta, zakłada m.in. możliwość odliczenia od podstawy opodatkowania do 30% kosztów wynagrodzeń i składek ZUS oraz 20% – w przypadku mikro, małych i średnich przedsiębiorstw – lub 10% – w przypadku dużych firm – kosztów kwalifikowanych (m.in. wydatków na nabycie materiałów i surowców bezpośrednio związanych z prowadzoną działalnością badawczo-rozwojową, ekspertyz, opinii i usług doradczych).
Jak więc na pierwszy rzut oka widać, rozwiązania Sejmu oznaczają w praktyce znaczny spadek atrakcyjności tej ulgi w porównaniu do propozycji.
Jednocześnie, z wejściem w życie ulgi na badania i rozwój nastąpi likwidacja dotychczasowej ulgi technologicznej, która pozwalała na odliczenie efektywnie 9,5 proc. wydatków na określone rodzaje WNiP. O ile ulga technologiczna pozostawiała wiele do życzenia, m.in. dlatego za nową technologię można było często uznać wątpliwe nowości (mogła dotyczyć nawet najnowszej wersji Windows), o tyle zasadniczo mogła stanowić bodziec do nabywania nowych rozwiązań. Po wejściu w życie nowej ulgi, wspierane będzie tylko wytwarzanie nowych technologii, ale już nie nabywanie nowoczesnych technologii – Sejm nie uległ przedsiębiorcom i nie zgodził się na utrzymanie obu ulg.
Czyli znowu – miała być zmiana na lepsze, a wyszło jak zawsze.
Interesuje Cię ten temat? Skontaktuj się z autorem artykułu.
Posłuchaj