Handel elektroniczny systematycznie zyskuje na popularności, a 1 lipca obchodziliśmy pierwszą rocznicę wprowadzenia zmian w opodatkowaniu VAT transgranicznej sprzedaży B2C (czyli Pakietu VAT e-commerce). Mimo wydania przez Ministerstwo Finansów objaśnień podatkowych, praktyczna strona prowadzenia e-handlu, choć dostępnego „dla każdego”, nadal generuje dużo wątpliwości i kłopotów. Poniżej wskazujemy te problemy, które ostatnio przewijają się w naszej pracy najczęściej.

VAT do naliczenia – ale według stawki z jakiego kraju?

Każdy podatnik zajmujący się „sprzedażą wysyłkową” powinien zastanowić się czy Pakiet VAT e-commerce wpływa na jego obowiązki podatkowe. Kluczową kwestią jest identyfikacja sprzedaży na rzecz konsumentów zagranicznych – tj. podmiotów niebędących podatnikami VAT lub podatników, u których nabycie nie będzie stanowić wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów (transakcje B2C).

Okazuje się, że sprzedaż niekoniecznie musi być objęta polskimi stawkami VAT.

Istotna jest bowiem suma całkowitej wartości dostaw transgranicznej sprzedaży B2C (oraz całkowitej wartości usług telekomunikacyjnych, usług nadawczych i usług elektronicznych na rzecz podmiotów niebędących podatnikami). Jeśli suma przekracza równowartość 10 000 EUR, zastosowanie najpewniej będą mieć zagraniczne stawki VAT (wg kraju dostarczenia produktu) oraz pojawią się obowiązki rejestracyjne.

Co ważne, od 1 lipca 2021 r. limit liczony jest całościowo dla wszystkich dostaw towarów oraz usług, bez podziału na poszczególne kraje członkowskie, więc trzeba być czujnym. Zbyt późne zauważenie przekroczenia progu, generuje sporo problemów z „odkręceniu” rozliczeń.

Mój towar magazynuje centrum logistyczne / sklep internetowy

Sprzedawca niestety musi sprawdzać, w jakim kraju znajduje się jego towar. W praktyce zdarza się, że podmioty magazynujące / przechowujące towary przesuwają je pomiędzy swoimi magazynami, również zlokalizowanymi za granicą.

Niestety, już sama wysyłka towaru z Polski do Niemiec (tzw. przesunięcie międzymagazynowe), choć nie wiąże się ze sprzedażą, generuje obowiązek rejestracji na VAT poza Polską, i raportowania przemieszczeń (w obu krajach).

Dalsza sprzedaż produktu powinna z kolei być raportowana z uwzględnieniem reguł kraju, z którego towar „rusza” do nabywcy.

Sprzedawca e-commerce winien zatem położyć szczególny nacisk na kontrolę miejsca magazynowania towaru przekazanego usługodawcy (lub w umowach – ograniczać to miejsce do terytorium Polski).

Podatnik zwolniony a faktury ze stawką 23% – co wtedy?

Pomyłki w rozliczaniu VAT mogą być bardzo bolesne. Wielu sprzedawców e-commerce korzysta ze zwolnienia od VAT (obroty < 200 000 PLN), niestety, systemy integrujące e-commerce, wystawiające faktury, bywają nieidealnie skonfigurowane. Zdarza się, że sprzedaż zwolniona od VAT na fakturze ukazuje się (i wysyła nabywcy) ze stawką 23%.

Zgodnie z ustawą o VAT, w przypadku gdy ktokolwiek wystawi fakturę, w której wykaże kwotę podatku (potocznie – „pustą fakturę”), jest obowiązany do jego zapłaty – dotyczy to również podatników zwolnionych od VAT.

Problem pojawia się również po stronie nabywcy, który nie będzie uprawniony do odliczenia VAT naliczonego z takiej faktury – a pomyłkowo może tego odliczenia dokonać.

Co zatem powinien zrobić sprzedawca? Po pierwsze niezwłocznie skonfigurować dane, które przekazuje platformie fakturującej wskazując, że korzysta ze zwolnienia (aby zaprzestać fakturowania z VAT). Następnie skorygować fakturę zawierającą nieprawidłową kwotę VAT i wysłać fakturę korygującą do nabywców.

Szczegóły techniczne tych i dalszych działań zależą zazwyczaj (niestety) od indywidualnego podejścia urzędów skarbowych – nie ma precyzyjnej ścieżki, czy pomyłkowe faktury i korekty ujmować deklaracjach (JPK) czy „pozadeklaracyjnie” rozliczać VAT i wnioskować o jego zwrot w urzędzie.

To, co jest kluczowe – to prawo sprzedawcy to dokonania korekty i odzyskania ewentualnie zapłaconego VAT. Oczywiście powyższe zakłada, że błędne rozliczenie wynika z pomyłki, a sprzedawca działa rzetelnie i swój błąd niezwłocznie poprawia i wyjaśnia.

Warto pamiętać, że ze spotykanym czasem profiskalnym podejściem fiskusa nie zgadzają się sądy (TSUE jak i polskie instytucje):

  • TSUE – np. w polskiej sprawie C-48/20 UAB „P, ale i historycznych rozstrzygnięciach C-454/98 Manfred Strobel i C-342/87 Genius Holding BV;
  • NSA – np. sygn. I FSK 322/17, sygn. I FSK 465/16;
  • WSA – np. w Łodzi sygn. I SA/Łd 216/11.

Sądy jasno i konsekwentnie wskazują, że regulacje dotyczące wystawiania faktur korygujących odnoszące się do „pomyłki” sprzedawcy jak najbardziej obowiązują faktury objęte art. 108 ust. 1 ustawy o VAT i nie ma powodów ani regulacji – w przypadku braku chęci nadużycia VAT – aby prawo do korekty jakkolwiek negować.

Patrząc na kluczowe zasady VAT (neutralności i proporcjonalności) – dokonana korekta niewątpliwie pozwala na odzyskanie VAT z pustej faktury, a kwestią zdecydowanie drugorzędną jest sam sposób uzyskania zwrotu, o czym warto organom podatkowym systematycznie przypominać.

Koszty wysyłki/transportu towarów – jaka stawka VAT?

Treść regulacji VAT jest jasna – wysyłka (transport) towarów stanowi element świadczenia głównego – dostawy towarów. Koszty transportu zwiększają zatem cenę transakcji, więc powinny zostać wliczone do podstawy opodatkowania i opodatkowane stawką VAT właściwą dla dostawy towarów.

W praktyce zdarza się jednak, że podatnicy wyodrębniają na fakturze koszty wysyłki oraz stosują do nich podstawową stawkę VAT. Rozbieżności są szczególnie widoczne przy dostawie towarów opodatkowanych obniżoną stawką, przykładowo książek (5%), czy aktualnie artykułów spożywczych (0%).

I choć zasadniczo nabywca nie powinien mieć problemu z odliczeniem VAT naliczonego, w przypadku zastosowania przez sprzedawcę zbyt wysokiej stawki VAT, po stronie sprzedawcy warto pamiętać, że do kosztów transportu naprawdę nie zawsze musi stosować stawkę 23% (nawet gdy poczta lub kurier taką stawkę na fakturze zakupowej naliczył).

Nabywam usługi z Polski i z zagranicy. Na co zwrócić uwagę?

Sprzedawcy e-commerce korzystają ze wsparcia m.in. reklamodawców czy platform wspierających promocję / jakość oferowanych rozwiązań. W takiej sytuacji, na pewno powinni pamiętać o konieczności zgromadzenia dokumentacji potwierdzającej wykonanie usług. Przedstawienie dokumentacji pozwoli na uniknięcie ryzyka zakwestionowania prawa do odliczenia VAT, gdy np. 4 lata po odliczeniu, fiskus poprosi o dowód, że usługa miała miejsce.

Natomiast w przypadku nabycia usług niematerialnych od podmiotów zagranicznych (w tym Facebook, Google, zagraniczny Microsoft) podatnik powinien wykazać i opodatkować w Polsce import usług. Dotyczy to również podatników zwolnionych z VAT, ponieważ import usług po stronie podatku należnego nie mieści się w katalogu czynności podlegających wyłączeniu od raportowania, nawet, gdy jest podatnikiem zwolnionym od VAT.