Rok 2020 będzie szczególnie wymagający dla podmiotów powiązanych ze względu na obecną sytuację ekonomiczną, ale także na brak taryfy ulgowej dla rozliczeń z podmiotami powiązanymi. Niestety działania związane z tzw. tarczą antykryzysową nie przewidują zwolnień ani ułatwień dla podmiotów powiązanych. Również ze strony Ministerstwa Finansów nie płyną żadne komunikaty, które wskazywałyby na większą pobłażliwość w tym kryzysowym roku. Z tego względu tym bardziej nie należy spodziewać się specjalnego traktowania ze strony administracji podatkowej w terenie, szczególnie w obliczu topniejących wpływów z VAT.

Dlaczego analizy porównawcze wymagają aktualizacji?

Jednym ze szczególnie wymagających tematów dla obszaru cen transferowych, który wymaga działań już teraz są analizy porównawcze. Dla przypomnienia - w tym roku skończą się ważne maksymalnie 3 lata analizy porównawczej, a zatem w roku 2020 powstaje obowiązek ich aktualizacji.

Co więcej, wydaje się, iż do sporządzenia analiz są zobowiązani nie tylko ci podatnicy, których benchmarki tracą swoją 3-letnią ważność. Mając na uwadze obecną sytuację gospodarczą, formalnie dla wielu podatników w tym roku następuje warunek utraty ważności przeprowadzonych w przeszłości analiz - zgodnie z art. 11r ustawy CIT „analizy podlegają aktualizacji nie rzadziej niż co 3 lata, chyba że zmiana otoczenia ekonomicznego w stopniu znacznie wpływającym na sporządzoną analizę uzasadnia dokonanie aktualizacji w roku dokonania tej zmiany”.

Ustalenie czy weryfikacja ceny?

Należy pamiętać, że zgodnie z przepisami obowiązującymi od 2019 roku, podatnicy są zobowiązani do zachowania rynkowości cen już na moment ustalania ceny. W praktyce oznacza to konieczność posiadania analizy będącej podstawą do ustalenia ceny już w momencie zawierania transakcji. Przygotowanie analizy porównawczej po fakcie (np. w przyszłym roku razem z dokumentacją) bez posiadania wyjaśnienia na jakiej podstawie ustalono cenę w transakcji nie będzie spełniać tej zasady. Ma to szczególne znaczenie w kontekście oświadczenia o rynkowości, zgodnie z którym zarząd oświadcza, że „ceny transferowe transakcji objętych lokalną dokumentacją cen transferowych są ustalane na warunkach, które ustaliłyby między sobą podmioty niepowiązane”. Problematyczne w przypadku braku uzasadnienia rynkowości cen będą także korekty cen transferowych. Więcej o praktycznych problemach z oświadczeniem pisaliśmy tutaj, a o tym jakie wyzwania niosą za sobą korekty w nowym wydaniu tutaj.

W praktyce powyższe oznacza, że podatnicy zawierający nowe transakcje są zobligowani do posiadania analiz już w momencie zawierania transakcji. Z kolei w przypadku transakcji ciągłych, ważność mogą stracić posiadane analizy, co skutkuje koniecznością ich aktualizacji w roku dokonania zmiany, to jest w 2020 roku, chyba, że podatnik  będzie w stanie wykazać, że zmiana otoczenia ekonomicznego (która niewątpliwie nastąpiła) nie miała wpływu na transakcję, co w praktyce dla wielu branż dotkniętych kryzysem może być trudne bez przeprowadzenia analizy.

Dlaczego standardowe podejście do analiz może nie wystarczyć?

Rok 2020 i przeprowadzane analizy będą szczególnie wymagające, a to przez wzgląd na wyniki. Sytuacja rynkowa związana z COVID-19 może mieć oczywiście istotny wpływ na wyniki w transakcjach ale także na wykorzystywane dane porównawcze (które bardzo często są danymi historycznymi, a zatem nie odzwierciedlają obecnej sytuacji). A zatem sprowadzenie analiz do automatycznych zrzutów z baz danych nie zawsze może odzwierciedlać realia rynkowe i wymaga szczególnej uwagi. Stosowanie standardowych strategii przeprowadzania analiz nie w każdym przypadku będzie odpowiednie i może prowadzić do nieprawidłowych wniosków. W szczególności należy pamiętać o zachowaniu czynników porównywalności, część z nich zyskuje teraz na znaczeniu.

Jednym z podstawowych problemów, z którym zmierzą się podatnicy posiadający aktualne benchmarki lub sporządzający nowe analizy będą wyniki znajdujące się poza przedziałem rynkowym, co w świetle raportowania TP-R wymaga szczególnej refleksji. Problemem mogą być także takie pozycje kosztowe (i nie tylko kosztowe!), które nie zostały ujęte w przyjętym wskaźniku a skutkują stratami (np. koszty finansowe). To, że np. przyjęty narzut zysku zawiera się w przedziale rynkowym nie oznacza, że wynagrodzenie jest rynkowe.

Nie bez znaczenia jest także odpowiedni dobór wskaźnika zyskowności, a także przemyślany dobór danych porównawczych – zarówno na poziomie analizowanych podmiotów / transakcji, jak również okresu danych uwzględnianych w analizie. Konieczne może okazać się także dokonanie korekt porównywalności, jednakże należy unikać podejść subiektywnych, nie mających jasnego uzasadnienia. Warto przyjrzeć się także przedziałowi rynkowemu. Należy także przeanalizować, na jakim poziomie i w jakim zakresie widoczne są rzeczywiste skutki nowej sytuacji rynkowej.

Problematyczne mogą być także transakcje dotyczące wartości niematerialnych. Na przykład w przypadku licencji wysokość przyjętych opłat może nie być adekwatna do wyników osiąganych przez licencjobiorców, co może być kwestionowane przez organy podatkowe. Innym przykładem będą tzw. trudne do wyceny wartości niematerialne, gdzie w najbliższym czasie można spodziewać  się weryfikacji ex post założeń przyjętych do ustalania wynagrodzenia przez kontrolujących (na co zezwalają wprowadzone od 1 stycznia 2019 roku przepisy).

Pamiętajmy także, że nie można zakładać automatycznie, że sytuacja rynkowa uzasadnia zmianę wynagrodzenia. Istotne zmiany przyjętego wskaźnika zyskowności lub ceny w transakcji muszą być poparte dowodami uzasadniającymi wpływ  czynników zewnętrznych na zmieniony poziom cen (np. w niektórych branżach rentowność może nie ulec zmianie lub też zmienić się w kierunku korzystnym).

Co zrobić?

W wielu przypadkach wystarczy aktualizacja analiz porównawczych. Warto przyjrzeć się także całokształtowi rozliczeń (nie tylko elementowi zysku).

W szczególnych sytuacjach należy zadbać o odpowiednie uzasadnienie. Pamiętajmy, że o ile ceny transferowe to nie jest nauka ścisła, a realia biznesowe często nie dają zamknąć się w liczbach, to aby móc z powodzeniem używać argumentów jakościowych, trzeba się do tego odpowiednio przygotować i zebrać dowody popierające naszą argumentację.

O tym jak poradzić sobie z benchmarkami, a także jakie inne wyzwania mogą wiążą się z cenami transferowymi będziemy mówić podczas webinarium, na które serdecznie zapraszamy.