Organy podatkowe mogą zakwestionować prawo do odliczenia VAT (nabycia towarów) lub stosowania stawki zerowej (WDT), gdy wykażą, że podatnik nie dochował należytej staranności w kontaktach ze swoimi kontrahentami. Problem w tym, że kryteria należytej staranności nie zostały zdefiniowane w przepisach prawa podatkowego, w związku z czym organy podatkowe w większości przypadków interpretują te pojęcie na niekorzyść podatników. W orzecznictwie polskich sądów administracyjnych pojawiły się w ostatnim czasie rozstrzygnięcia dające nadzieję podatnikom narażonym na nieświadomy udział w procederze wyłudzenia podatku VAT.

Brak definicji należytej staranności w przepisach, powoduje, że organy podatkowe mają bardzo szerokie pole manewru przy definiowaniu warunków, których przestrzeganie uchroni Spółkę przed zakwestionowaniem ich rozliczeń podatkowych. Prowadzi to do sytuacji, w której fiskus wymaga badania szerokiego zakresu prowadzonej przez kontrahentów działalności, co skutkuje koniecznością niemal nieograniczonej weryfikacji jego dokumentacji i działalności. Przykładowo, o braku należytej staranności w kontaktach z kontrahentami ma świadczyć między innymi to, że kontakty biznesowe są prowadzone za pośrednictwem telefonów komórkowych oraz poczty elektronicznej, brak jest podpisanej umowy pomiędzy podmiotami, nie organizują we własnym zakresie transportu, a cena towaru nieznacznie odbiega od ceny rynkowej. Podstawą kwestionowania jest również okoliczność, że kontrahent nie wywiązuje się z obowiązku rozliczenia podatku VAT we własnym kraju.

Przedstawiona praktyka organów podatkowych została zakwestionowana w ostatnim czasie w kilku wyrokach sądów administracyjnych, które przywracają nadzieję podatników na prawidłowe prowadzenie postępowań podatkowych oraz brak bezpodstawnego kwestionowania rozliczeń spółki (m. in. wyrok NSA z 16 lutego 2017 r. sygn. akt I FSK 1278/15, z 23 grudnia 2016 r. sygn. akt I FSK 522/15, WSA w Białymstoku z 22 grudnia 2016 r. sygn. akt I SA/Bk 600/16).

We wskazanych wyrokach sądy zwróciły uwagę, że zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE dopiero powzięcie wątpliwości, co do rzetelności kontrahenta powoduje konieczność jego dokładniejszej weryfikacji. Nie można zatem w sposób generalny wymagać, by podatnik badał, czy jego kontrahent jest zarejestrowany na potrzeby VAT, dysponuje towarami będącymi przedmiotem transakcji oraz jest w stanie dostarczyć asortyment czy też wywiązuje się z obowiązku złożenia deklaracji i zapłaty VAT.

Sądy zwracają również uwagę, że wymogi stawiane podatnikom nie odpowiadają dzisiejszym realiom gospodarczym. Wskazano, że w obrocie gospodarczym szeroko praktykowane jest kontaktowanie się za pomocą telefonów, czy też poczty elektronicznej. Od podatników trudno również oczekiwać, aby w ramach prowadzonej działalności szczegółowo badali źródło pochodzenia oferowanego im towaru, czy też weryfikowali dostawy towarów na dalszych etapach łańcucha dostaw

Wskazane orzeczenia należy ocenić pozytywnie. Pozostaje mieć nadzieję, że omawiane wyroki będą stanowiły podstawę do zmiany podejścia organów podatkowych oraz będą cenną wskazówką dla innych składów sądów administracyjnych orzekających w podobnych sprawach.