Oto pytanie, które zadają sobie inwestorzy nabywający działkę wraz z nieinteresującą ich zabudową, którą planują wyburzyć. Skoro stoi i straszy i nie chcą wykorzystywać jej w prowadzonej działalności, to może podatek o nieruchomości (PON) nie jest konieczny?

Zgodnie z przepisami ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, opodatkowaniu PON podlegają m.in. budynki oraz budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Co więcej, stawka podatku dla budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej jest wyższa niż dla budynków o innym przeznaczeniu (np. mieszkalnym, czy związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych). Logiczne wydawać by się zatem mogło, że jeśli inwestor nie decyduje się na wykorzystywanie budynku na cele związane z prowadzoną działalnością gospodarczą (np. nabył działkę zabudowaną obiektem, który nie wpisuje się w jego plany inwestycyjne i przeznaczył go do rozbiórki), to podatku nie powinien płacić. Ewentualnie, nie według najwyższej stawki.

Niestety…ustawa wprowadza także definicję „budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej” wyłączając z niej takie obiekty, które nie są i nie mogą być wykorzystywane do prowadzenia tej działalności „ze względów technicznych”. Można dyskutować, co takim powodem technicznym jest lub nie. Jednak praktyka organów oraz sądów administracyjnych wskazuje, że nie mogą być to przede wszystkim względy subiektywne, np. decyzja inwestora o zaprzestaniu działalności w lokalu (w okresie poprzedzającym jego rozbiórkę). Zwolnienie z opodatkowania będzie przysługiwało raczej w okolicznościach zasadniczego i obiektywnego braku możliwości wykorzystywania obiektu do działalności, do jakiej obiekt może być przeznaczony (np. na skutek zalania czy pożaru). Jeśli zatem rozbiórka i tak jest w planach, to warto się pospieszyć, aby zaoszczędzić kilkanaście złotych z każdego metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynku (i 2% wartości rynkowej nieruchomości) w skali roku.

Interesuje Cię ten temat? Skontaktuj się z autorem artykułu.