Od dość długiego czasu trwa między podatnikami a organami podatkowymi spór o to, czy sposób ujęcia kosztów dla celów rachunkowych ma znaczenie dla rozpoznania ich w czasie dla celów podatkowych. Co raz częściej spotykane jest podejście „jak rachunkowo, tak księgowo” jako bezpieczniejsze i mniej prawdopodobne do zakwestionowania przez organy podatkowe. Niekoniecznie jednak należy się z organami zgadzać.

Cały szkopuł tkwi w zawartej w ustawie o CIT definicji „dnia poniesienia kosztu” (art. 15 ust 4d), zgodnie z którą  za dzień poniesienia kosztu uważa się dzień, na który ujęto koszt w księgach rachunkowych (zaksięgowano) na podstawie otrzymanej faktury. Organy podatkowe lubią interpretować ten przepis jako podporządkowujący rozpoznanie kosztu podatkowego od jego rozpoznania dla celów rachunkowych. I tak w konsekwencji problemy powstają z rozliczaniem różnego rodzaju prowizji, opłat wstępnych, opłat za przystąpienie do umowy, czy wreszcie remontów, które niejednokrotnie zgodnie z polityka rachunkowości ujmowane są jako koszty rachunkowe w czasie.

Podejście organów podatkowych jest jednak błędne: ani ustawa o CIT nie mówi, aby podejście księgowe determinowało podejście podatkowe, ani też nie wskazuje, aby koszt miał być ujęty „jako koszt rachunkowy” – mówi jedynie że ma być ujęty w księgach.

Kolejną odsłoną tego sporu jest najnowszy wyrok NSA z 30 marca 2016 r. (sygn. II FSK 182/14), w którym sąd przychylił się do podejścia zgodnie z którym prawo bilansowe i prawo podatkowe to jednak oddzielne gałęzie prawa i ustawa o CIT w art. 15 ust 4d wcale ich nie żeni tak bardzo jak chciałyby tego organy podatkowe. Zdaniem sądu ustawa o CIT odwołuje się jedynie do momentu wykonania ściśle określonej czynności związanej z prowadzeniem ksiąg rachunkowych, a nie zasad ustalania poniesienia kosztu na podstawie przepisów prawa bilansowego.

Wyrok NSA jest kolejnym pozytywnym wyrokiem tej instancji w podobnych sprawach. Nie wydaje się jednak niestety że dokona przełomu w podejściu organów podatkowych. Na pewno doprecyzowanie przepisów albo wydanie przez Ministra Finansów interpretacji ogólnej ułatwiłoby podatnikom życie.


Crido Taxand_Nagrody_DGP_2015CRIDO TAXAND „NAJLEPSZĄ FIRMĄ DORADZTWA PODATKOWEGO" WEDŁUG DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ | 2015