Druga połowa bieżącego roku upływa pod znakiem zmian w PIT. Od 1 sierpnia osoby, które nie ukończyły 26. roku życia korzystają ze zwolnienia z opodatkowania przychodów z pracy czy umów zleceń. Zwolnienie jest ograniczone do kwoty 85 528 złotych. Jeśli przychody przekroczą próg podlegają standardowemu opodatkowaniu. Zwolnienie dotyczy tylko podatku dochodowego, zatem składki na ZUS są wyliczane i opłacane bez zmian. Z kolei 1 października obniżono stawkę podatku PIT z 18% na 17% oraz zwiększono pracownicze koszty uzyskania przychodów (podstawowe do kwoty 250 zł miesięcznie, dla dojeżdżających do 300 zł miesięcznie). Konsekwentnie zmieniły się również kwoty wolne od podatku.

O ile z perspektywy podatników zmiany są korzystne, o tyle płatnicy muszą dokonać odpowiednich modyfikacji systemów płacowych, żeby prawidłowo kalkulować zaliczki na podatek. I tu mogą pojawić się szczegółowe pytania. Kto i kiedy ma prawo do zwolnienia z PIT-u? Czy płatnik może stosować zwolnienie automatycznie? Czy jeśli podatnik kończy 26 lat w danym miesiącu to zwolnienie mu przysługuje? Jaką stawkę podatku stosować przy kalkulacji zaliczki itp.?

Obok wprowadzonych już zmian w PIT przed nami nadal nie rozstrzygnięta kwestia limitu 30 krotności podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Jego zniesienie oznaczałoby istotny wzrost kosztów pracy dla pracodawców. Co prawda ostatnie doniesienia wskazują, że limit zostanie utrzymany, niemniej nie można też wykluczyć jego podniesienia np. do 40 krotności prognozowanego średniego wynagrodzenia (taki pomysł również pojawił się niedawno). Taka niepewność może skłaniać do szukania alternatywnych rozwiązań np. działalność gospodarcza, czy umowa o dzieło. Czy te rozwiązania są bezpieczne? Kiedy można je wdrożyć?

Powyższe tematy zostaną między innymi poruszone podczas śniadania, na które zapraszamy już 8 listopada.

Śniadanie biznesowe: „Najnowsze zmiany w PIT, ZUS i prawie pracy”