Ponownie wraca temat wątpliwości dotyczących opodatkowania CIT i PIT mniejszościowych wspólników biorących udział w transakcji wymiany udziałów, czego wyrazem są kolejne pojawiające się rozbieżne stanowiska organów podatkowych i sądów administracyjnych.

W ramach niniejszego bloga informowaliśmy już kilkakrotnie o tym problemie (MF wyjaśnia niekorzystne stanowisko ws. wymiany udziałów oraz Wymiana udziałów nie dla mniejszościowych wspólników), niemniej jak do tej pory sytuacja nie uległa zmianie.

Dla przypomnienia, z wymianą udziałów mamy do czynienia w sytuacji gdy Udziałowiec A (osoba fizyczna lub spółka) wnosi do Spółki B udziały posiadane w Spółce C w zamian za wydane przez Spółkę B udziały w jej podwyższonym kapitale zakładowym. Innymi słowy, w rezultacie tej transakcji Udziałowiec A zamienia uprzednio posiadane udziały w Spółce C na udziały w Spółce B.

Opisana czynność stanowi wygodny i zarazem dość prosty mechanizm reorganizowania istniejącej struktury kapitałowej, który przy spełnieniu określonych warunków jest także neutralny na gruncie CIT lub PIT. Niemniej, dla zapewnienia neutralności konieczne jest m.in. aby spółka nabywająca (tutaj Spółka B) uzyskała bezwzględną większość praw głosu w spółce, której udziały są nabywane (tutaj Spółka C) lub dodatkowo powiększyła posiadaną już bezwzględną większość.

Ocena spełnienia wskazanego wymogu jest od przeszło 2 lat zarzewiem nowego sporu między podatnikami a fiskusem, tj. od momentu w którym przy okazji doprecyzowania siatki pojęciowej ustaw zmieniono wyrażenie „wspólników” na „wspólnika” w odniesieniu do podmiotu od którego udziały ma otrzymywać spółka nabywająca.

Opierając się na tej, wydawać by się mogło niewinnej modyfikacji organy podatkowe często odmawiają prawa do zwolnienia w przypadku gdy transakcja wymiany udziałów przeprowadzana jest przez kilku wspólników, którzy co prawda posiadają łącznie udziały dające większość praw głosu w spółce, niemniej pojedynczo stanowią mniejszościowych udziałowców. W takiej sytuacji fiskus wskazuje, iż konieczne jest analizowanie warunków zwolnienia dla każdego ze wspólników osobno, co w konsekwencji wyklucza możliwość spełnienia przesłanek warunkujących neutralność (przykładem takiego podejścia jest Interpretacja Indywidualna Dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 5 stycznia 2017 roku, sygn. 1462-IPPB2.4511.700.2016.2.AF).

Prezentowana przez organy podatkowe interpretacja przepisów może rodzić poważne wątpliwości co do jej zgodności z prawem unijnym (z którego pierwotnie wywodzi się zwolnienie dla wymiany udziałów) oraz jest negowana przez sądy administracyjne. Niedawnym i zarazem dość wymownym przykładem tego ostatniego jest wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 19 stycznia 2017 roku (sygn. I SA/Po 480/16), w którym stwierdzono, iż ograniczenie możliwości stosowania zwolnienia tylko do transakcji wymiany udziałów dokonywanych przez pojedynczych większościowych udziałowców jest zbyt restrykcyjne, a samo zastąpienie terminu „wspólnicy” liczbą pojedynczą tego słowa było zamianą jedynie redakcyjną, pozostająca bez wpływu na stosowanie zwolnienia.

Dodając do tego fakt, iż w podobnym tonie wypowiadał się już wcześniej także NSA, który co prawa rozstrzygając analizowany problem na gruncie poprzednich przepisów, odniósł się także do nowego brzmienia regulacji wskazując, że pod ich rządami neutralna podatkowo wymiana udziałów przez mniejszościowych wspólników jest także możliwa (wyrok NSA z 24 marca 2016 roku sygn. II FSK 117/14), trudno zrozumieć konsekwencję z jaką fiskus prezentuje swoje negatywne podejście.

Co w tej sytuacji mogą zrobić podatnicy, którzy jako mniejszościowi wspólnicy rozważają dokonanie wymiany udziałów, ale niespieszno im do długotrwałego dochodzenia swoich praw przed sądami? Ponieważ opisywany impas trwa od dłuższego czasu, pozostaje już chyba tylko liczyć, iż z kolejnymi przegranymi procesami zapał Ministerstwa Finansów do nieuprawnionego kwestionowania neutralności podatkowej wymiany udziałów dokonywanej przez grupę mniejszościowych wspólników będzie maleć, aż w końcu miejmy nadzieje zupełnie zgaśnie. Niemniej, historia pokazuje, że możliwe w tej sytuacji jest również kolejne podejście do zmiany przepisów przez Ministerstwo Finansów, które w zamyśle miałoby ostatecznie przechylić szalę na korzyść fiskusa.


Interesuje Cię ten temat? Skontaktuj się z autorem artykułu.