Co wiąże VAT z literaturą i filmem? Całkiem sporo. W szczególności po lekturze wchodzącej w połowie stycznia 2018 r. w życie nowej ustawy o tzw. STIR. Choć oczywiście cel jest szczytny i wszyscy go popieramy – chodzi przecież o walkę z wyłudzeniami i przestępstwami VAT, to jednak mam pewne obawy, czy w tej walce nie oddajemy zbyt dużo władzy komputerowym algorytmom. Co bowiem mogłoby powstać z połączenia filmu „2001: Odyseja kosmiczna” S. Kubricka i „Procesu” F. Kafki?

Ale o co chodzi? Od połowy stycznia wejdą w życie przepisy wprowadzające nowe rozwiązania na rzecz przeciwdziałania wykorzystywaniu sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych. STIR czyli System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej, to stworzony przez urzędników i informatyków zespół algorytmów analizujących dostarczane obowiązkowo przez banki i SKOK-i dane finansowe dotyczące przedsiębiorców. System ma wychwytywać anomalie i inne zdarzenia, które mogą mieć znamiona czynności zmierzających do wyłudzania VAT. Na tej podstawie, system będzie typował przedsiębiorców którym Szef Krajowej Administracji Skarbowej będzie miał prawo zablokować rachunki bankowe na 72 godziny, a nawet przedłużyć tą blokadę do 3 miesięcy. Każdy przedsiębiorca zatem może w dowolnym momencie dowiedzieć się, że właśnie system wytypował go do grona wybrańców, którym zablokowano konto bankowe. Szczegółowe zasady działania algorytmów analitycznych stworzonych przez urzędników MF nie są i nie będą znane – trudno będzie zatem ocenić czy nasza blokada to przysłowiowy „błąd systemu”, czy też jakaś konkretna transakcja lub sekwencja zdarzeń zwróciła jego uwagę i jak się tłumaczyć skarbówce. Tylko czy dla przedsiębiorcy robi to różnicę? Dostępu do konta nie ma i już. Oczywiście, przepisy przewidują przyspieszone procedury odwoławcze, ale skutków biznesowych i wizerunkowych takiej blokady żadne przepisy już nie naprawią. Co można zrobić? Przygotować w firmie procedury awaryjne na taki wypadek i przeszkolić kluczowy personel – czas i właściwy kierunek reakcji będą tutaj kluczowe dla uratowania firmy.

Miejmy tylko nadzieję, że urzędniczy algorytm nie zacznie żyć własnym życiem i dla naszego dobra nie zdecyduje się wyeliminować wszystkich przedsiębiorców – bo przecież żeby nie wpaść w karuzelę VAT wystarczy nie handlować i nie prowadzić żadnej działalności gospodarczej…