W wyniku ostatnich zmian Kodeksu spółek handlowych możliwe jest przeprowadzenie podziału przez wyodrębnienie. Jest to tzw. podział „w dół”. Istota tego podziału sprowadza się do tego, że to spółka dzielona otrzymuje udziały (akcje) w spółce przejmującej (nowo zawiązanej), do której zostaje przeniesiony wyodrębniany majątek. Różnica pomiędzy podziałem przez wyodrębnienie, a przez wydzielenie polega na tym, że udziały (akcje) w spółce przejmującej (nowo zawiązanej) obejmie w pierwszym przypadku spółka dzielona, a w drugim – wspólnicy spółki dzielonej.

Struktura podziału przez wyodrębnienie wygląda lustrzanie jak aport – część majątku spółki matki jest przenoszona do spółki córki.

Istotne jest, że podział przez wyodrębnienie pozwala na zachowanie sukcesji uniwersalnej praw i obowiązków, co nie jest możliwe w przypadku aportu. Brak sukcesji przy aporcie stanowił problem praktyczny i uniemożliwiał przeprowadzenie wielu reorganizacji. Można zatem powiedzieć, że podział przez wyodrębnienie jest niejako aportem z bonusem w postaci sukcesji.

Co z ZCP?

Na gruncie podatkowym, podział przez wyodrębnienie powinien być analizowany z dwóch perspektyw – spółki dzielonej oraz spółki przejmującej (nowo zawiązanej). Chociaż ustawodawca chciał zadbać chyba również o pozycję podatkową wspólnika spółki dzielonej – o czym niżej.

W wyniku wprowadzonych zmian z perspektywy spółki dzielonej podział przez wyodrębnienie jest opodatkowany podobnie jak podział przez wydzielenie. Aby spółka dzielona mogła korzystać z neutralności podziału, to zarówno część biznesu pozostająca w tej spółce, jak i część biznesu z niej wyodrębniana muszą stanowić dwie zorganizowane części przedsiębiorstwa („ZCP”).

Natomiast dla celów neutralności podatkowej aportu na poziomie spółki wnoszącej wystarczy, aby to składniki aportu stanowiły ZCP. Irrelewantne jest wówczas czy część biznesu pozostająca w spółce wnoszącej również stanowi ZCP. Pod tym kątem podział przez wyodrębnienie nie różni się zatem niczym od podziału przez wydzielenie i daleko jest mu do aportu.

Udziały dla wspólników? Nie, przecież dla spółki

Ustawodawca nie wprowadził niestety jasnych zasad opodatkowania po stronie spółki przejmującej (nowo zawiązanej) uczestniczącej w podziale przez wyodrębnienie.

Dotychczas, jednym z warunków neutralności podziału po stronie spółki przejmującej (nowo zawiązanej) było wydanie przez spółkę przejmującą (nowo zawiązaną) na rzecz wspólników spółki dzielonej udziałów (akcji) tej spółki przejmującej, których wartość odpowiadać powinna wartości przejmowanego majątku spółki dzielonej.

Przepis nie uległ w tym zakresie zmianie ani nie wprowadzono żadnej nowej regulacji.

Skoro w ramach podziału przez wyodrębnienie nie dochodzi do wydania udziałów wspólnikowi spółki dzielonej, to zdaje się, że powyższa zasada nie powinna znajdować zastosowania w takiej reorganizacji. Potwierdza to pierwsza interpretacja indywidualna, w której organ uznał, że wskazana regulacja nie ma zastosowania do podziału przez wyodrębnienie z uwagi na to, że odnosi się do wartości udziałów przydzielonych wspólnikom spółki dzielonej, co nie ma miejsca w tej sytuacji.

Natomiast, w przypadku aportu – po stronie spółki otrzymującej aport, przychód nie powstaje w oparciu o zasady ogólne i w konsekwencji, zarówno przekazanie aportu na kapitał zakładowy, jak i na kapitał zapasowy nie budzi wątpliwości w zakresie neutralności podatkowej dla spółki otrzymującej aport.

„Z wyjątkiem podziału przez wyodrębnienie” – dlaczego przychód dla wspólnika?

Pomimo braku udziału wspólnika spółki dzielonej w podziale przez wyodrębnienie, ustawodawca postanowił jednak zadbać również o jego pozycję.

W przypadku standardowego podziału, po stronie wspólnika może powstać przychód w wysokości wartości emisyjnej przydzielonych mu udziałów (akcji) spółki przejmującej (nowo zawiązanej). Jeżeli taki przychód w ogóle powstanie to zgodnie z przepisami powinien być rozpoznany w źródle zysków kapitałowych.

Ustawodawca postanowił uwzględnić podział przez wyodrębnienie w podziale przychodów na źródła. Dzięki temu wiemy, że alokacja przychodów wspólnika spółki dzielonej do zysków kapitałów nie dotyczy podziału przez wyodrębnienie. Ustawodawca nie uwzględnił natomiast podziału przez wyodrębnienie w samym przedmiocie przychodów (którym mogłaby być wartość emisyjna przydzielonych wspólnikowi spółki dzielonej udziałów). Skoro jednak wspólnik udziałów nie otrzymuje, a co za tym idzie ich wartość emisyjna nie może po jego stronie stanowić przychodu, to ciężko powiedzieć co miałoby stanowić po jego stronie ten przychód, który gdyby się pojawił to nie będzie stanowić przychodu z zysków kapitałowych.

Pierwsza reorganizacja

Zdaje się również, że podział przez wyodrębnienie nie będzie ograniczony wymogiem pierwszej reorganizacji. Skoro ograniczenie to skutkuje brakiem neutralności po stronie wspólnika – zaś w przypadku podziału przez wyodrębnienie, wspólnik nie otrzymuje udziałów (akcji) spółki przejmującej (nowo zawiązanej), to kwestia ta wydaje się bezprzedmiotowa.

Wprowadzenie podziału przez wyodrębnienie zdecydowanie należy ocenić pozytywnie. Taki model podziału pozwala na zachowanie sukcesji uniwersalnej, której brakowało w przypadku aportu. Szkoda jednak, że jego zastosowanie może być póki co ograniczone z uwagi na niejasne skutki podatkowe. Mamy nadzieję, że pierwsza pozytywna interpretacja w zakresie opodatkowania podziału przez wyodrębnienie jest zwiastunem kolejnych.

W kolejnych wpisach będziemy prezentować pozostałe zmiany w obszarze reorganizacji, a także istotne rozstrzygnięcia sądów i organów podatkowych dotyczące tej tematyki.