Czy siostry połączą się bez podatku?
W 2023 r. weszła w życie nowelizacja przepisów Kodeksu Spółek Handlowych, która wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących procesów reorganizacyjnych, m. in. możliwość dokonania uproszczonego połączenia spółek sióstr. Nowelizacja pozwala na realizację takiego połączenia bez podwyższenia kapitału zakładowego spółki przejmującej, tj. bez konieczności przyznania udziałów / akcji w spółce przejmującej. Kilkanaście miesięcy później, już wiemy, że o ile z perspektywy prawnej połączenie może wydawać się atrakcyjne, organy podatkowe nie patrzą na nie przychylnie.
Na czym polega połączenie uproszczone?
Połączenia spółek są bezsprzecznie jednym z częściej stosowanych procesów reorganizacyjnych. W praktyce bardzo często spotykamy się z transakcjami, które realizowane są w ramach jednej grupy kapitałowej. Wszak połączenie spółek działających w tej samej grupie, może skutkować zwiększoną efektywnością operacyjną, obniżeniem kosztów, usprawnieniem procesu zarządzania i wzmocnieniem pozycji rynkowej przedsiębiorstw.
Niemniej jednak, dotychczas uproszczony tryb połączenia mógł być stosowany jedynie w przypadku, gdy spółka przejmująca posiadała co najmniej 90% udziałów lub akcji w spółce przejmowanej. Wspomniana nowelizacja poszerzyła ten katalog. Obecnie, nowy tryb połączenia uproszczonego może być stosowany również jeśli jeden wspólnik posiada bezpośrednio lub pośrednio wszystkie udziały lub akcje w łączących się spółkach; albo wspólnicy łączących się spółek posiadają udziały lub akcje w tej samej proporcji we wszystkich łączących się spółkach. Warto zatem pamiętać, że połączenie uproszczone dotyczy też spółek powiązanych pośrednio, np. w sposób uproszczony może dojść do połączenia spółki A i spółki B, w której 100 % udziałów posiadają inni wspólnicy, ale których wspólnikiem jest ta sama spółka. W praktyce może być więc tak, że wspólnicy łączących się spółek nie będą realnie zaangażowani w przeprowadzenie takiego połączenia.
Formalne aspekty połączenia uproszczonego
Z perspektywy prawnej połączenie uproszczone jest niesamowitym ułatwieniem. Brak konieczności podwyższenia kapitału zakładowego w spółce przejmującej wynika z braku konieczności wyliczenia stosunku wymiany udziałów (akcji) posiadanych przez wspólnika (akcjonariusza) w spółce przejmowanej na udziały (akcje) w spółce przejmującej i tym samym szczegółowego określania zasad przyznania udziałów w spółce przejmującej. W praktyce pozwala to na rezygnację z wielu formalności, np. organizacji wyceny udziałów łączących się spółek. Dodatkowo, brak jest obowiązku badania planu połączenia przez biegłego oraz sporządzania opinii z badania, a z perspektywy spółki przejmowanej - sporządzania sprawozdania uzasadniającego połączenie przez spółkę przejmowaną czy też podejmowania uchwały o połączeniu.
Perspektywa podatkowa
Zdaje się, że celem ustawodawcy powinno być wprowadzenie do przepisów podatkowych możliwości przeprowadzenie nowego uproszczonego procesu w sposób neutralny podatkowo na zasadach podobnych, jakie obowiązywały dotychczas. Regulacje podatkowe nie zostały jednak wciąż odpowiednio dostosowane.
Główne źródło wątpliwości stanowi art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT sprowadzający się do tego, że po stronie spółki przejmującej może powstać przychód w wysokości nadwyżki wartości rynkowej majątku spółki przejmowanej nad wartością emisyjną udziałów / akcji wydawanych przez spółkę przejmującą wspólnikom spółki przejmowanej. Skoro, w przypadku uproszczonego połączenia spółek sióstr nie dochodzi do emisji nowych udziałów / akcji, to wydaje się oczywiste, że ta regulacja nie powinna znaleźć zastosowania w tego typu połączeniach. Inne zdanie wyraził już niestety kilkukrotnie DKIS[1]. Znanych jest już bowiem kilka interpretacji, w których DKIS stwierdził, że przy uproszczonym połączeniu spółek sióstr, po stronie spółki przejmującej powstanie przychód w wysokości wartości rynkowej całego przejmowanego majątku.
Podejście sądów administracyjnych jest na chwilę obecną mieszane, ale przeważająca część wyroków wydaje się skłaniać się jednak na korzyść podatnika. Jeszcze w czerwcu 2024 r. WSA we Wrocławiu wydał negatywny wyrok, który potwierdzał restrykcyjne podejście fiskusa (wyrok z dn. 25 czerwca 2024 r. sygn. I SA/Wr 104/24), natomiast od tego czasu zauważamy kształtującą się pozytywną linię sądów administracyjnych, czego przykładem mogą być wyroki WSA w Warszawie (sygn. III SA/Wa 2256/24, III SA/Wa 947/24, III SA/Wa 1425/24). WSA w Warszawie w wydanych wyrokach podkreślił, że opisany wyżej przepis sprawiający problemy (art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT) nie powinien mieć zastosowania do połączeń bezemisyjnych co powinno ułatwiać argumentację za ich neutralnością podatkową.
Pozostaje mieć nadzieję, że stanowisko sądów przełoży się na zmianę podejścia organów podatkowych. Utrzymanie takiego podejścia doprowadziłoby do tego, że nowy rodzaj połączenia uproszczonego występowałby wyłącznie w teorii, gdyż podatnicy nie chcieliby decydować się na podjęcie takiego ryzyka. Na pewno pożądane byłoby też wprowadzenie zmian legislacyjnych tak aby pozwalały one na osiągniecie neutralności podatkowej tego typu połączenia, co zapewniałoby zgodność z tzw. dyrektywą mergerową.
[1] interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z dn. 19 listopada 2024 r. sygn. 0111-KDIB1-1.4010.541.2024.2.AND, czy z dn. 14 sierpnia 2024 r. sygn. 0114-KDIP2-1.4010.192.2024.5.JF.
Posłuchaj