Chcieliśmy być europejskim prymusem, a aktualnie z opóźnieniem łatamy błędną implementację dyrektywy DAC-6. Nie lubię krytykować – nie myli się tylko ten, który nic nie robi – jednak podsumowanie ponad rocznego funkcjonowania przepisów MDR wypada nie najlepiej, co pokazuje, że nie zawsze szczytne zamiary przekładają się na dobre rozwiązania. Aktualnie, należy się jednak skupić nad wprowadzeniem pilnych i radykalnych zmian, co w przypadku MDR może oznaczać „twardy reset”. Wprowadzenie przepisów MDR rok przed terminem, do którego zobowiązała nas Unia Europejska, w tym dużo szerszym niż przepisy dyrektywy DAC-6 zakresem okazało się być wyzwaniem, które nas przerosło. Opóźnienia w wydawaniu NSP są jasnym sygnałem, że organy podatkowe nie zostały wyposażone w narzędzia, które są w stanie sprostać wymaganiom stawianym przez przepisy (7-dniowy termin na wydanie NSP, unieważnienie dublujących się numerów itp.). Patrząc natomiast od strony problemów, z którymi mierzą się podatnicy, jak bumerang powraca pytanie dotyczące „proporcjonalności” nałożonych obowiązków w kontekście realizacji założonych celów.

Opóźnienia w wydawaniu NSP, generują kolejne problemy. Poniżej przedstawiamy dwie sytuacje z tym związane, z którymi mogą mierzyć się podatnicy w najbliższym tygodniach (wybór subiektywny na podstawie poziomu własnego zaskoczenia).

Podwójne raportowanie MDR-3

W ostatnim czasie dość często w prasie komentowane były zmiany związane z koniecznością ponownego raportowania schematów transgranicznych w oparciu o znowelizowane przepisy, których planowane wejście w życie przypada na 1 kwietnia 2020 r.

Obowiązek podwójnego raportowania w praktyce występuje jednak już teraz. Podatnicy, którzy złożyli raport MDR-3 na początku 2019 r. są aktualnie wzywani do uzupełnienia braków formalnych poprzez uzupełnienie złożonej informacji. Problem ten pojawił się w związku z aktualizacją treści formularza przez Ministerstwo Finansów (pierwotna jego wersja nie zawierała przykładowo pytania czy schemat podatkowy jest schematem standaryzowanym). W przypadku braku NSP (przeważająca część sytuacji) sprowadza się to de facto do ponownego żmudnego wypełnienia i wysłania formularza MDR-3.

Formularz podpisywany jest przez wszystkich członków zarządu, czego w przypadku zarządów wieloosobowych, często posiadających członków będących nierezydentami nie można nazwać „prostą czynnością techniczną”.

NSP dla MDR-3?

Na początku obowiązywania przepisów nikt nie zakładał, że w momencie, w którym zaktualizuje się obowiązek raportowania korzystania ze schematu podatkowego podatnicy nie będą posiadać NSP. Zasadniczo, NSP powinni zostać nadane w terminie 7 dni od złożenia schematu podatkowego.

W praktyce organy podatkowe, mierzą się z sytuacją, w której podatnicy zaczęli masowo zgłaszać korzystanie ze schematu podatkowego (MDR-3), nie posiadając jeszcze numerów NSP od promotorów. Rozwiązaniem okazało się wydawanie NSP w przypadku zgłoszenia korzystania ze schematu podatkowego (tj. w odpowiedzi na formularz MDR-3). Takie podejście doprowadza do sytuacji, że promotor oraz korzystający dysponują wieloma NSP dla tego samego schematu podatkowego. Zgodnie z przepisami, w takim przypadku powinno dojść do unieważnienia dublujących się numerów. Pozostaje pytanie, jak w przyszłości organy podatkowe zamierzają sobie radzić w unieważnianiem kilkudziesięciu NSP tego samego schematu podatkowego i czy ciężar ten kolejny raz nie zostanie przerzucony na przedsiębiorców (np. poprzez złożenie deklaracji, że NSP odpowiada wdrożonym czynnościom).