Podjęte w ostatnim czasie przez Komisję Europejską działania wobec światowych gigantów wzbudziły wiele kontrowersji. Głos w tej sprawie zabrał również Departament Stanu w Waszyngtonie, który 24 sierpnia wydał raport dotyczący prowadzanych przez KE dochodzeń w zakresie udzielania niedozwolonej pomocy publicznej poprzez indywidualne interpretacje dotyczące cen transferowych i umowy cenowe.

Jest to już kolejna próba podjęta przez władze USA. W lutym w odpowiedzi na zarzuty stawiane Apple Sekretarz Departamentu USA wystosował do KE list, w którym twierdził, że amerykańskie firmy są niesłusznie atakowane. Komisja orzekła bowiem, że koncern powinien zapłacić 13 mld euro w związku z przyznanymi na podstawie porozumień cenowych zawartych z Irlandią korzyściami podatkowymi. Przypadek Apple nie jest odosobniony. Jak informowaliśmy w naszych wpisach, z podobnymi zarzutami spotkała się sieć Starbucks oraz włoska firma Fiat. Obecnie trwa także dochodzenie w sprawie Amazon oraz McDonald ‘s.

W raporcie władze USA przytaczają kilka cennych argumentów wskazujących słabości nowej koncepcji KE. Przede wszystkim krytykowane jest nagła zmiana sposobu interpretacji zasad pomocy publicznej w odniesieniu do opartych na dotychczasowej praktyce decyzji podatkowych. Wydawanie indywidualnych interpretacji jest w niektórych krajach UE powszechną praktyka, dzięki której podatnicy uzyskują od organów podatkowych zapewnienia co do prawidłowości stosowanych rozwiązań. Jednakże zdaniem komisarz UE Margrethe Vestager przyznawanie wybranym przedsiębiorstwom korzyści podatkowych jest niezgodne z unijnymi przepisami dotyczącymi pomocy publicznej i może zostać zakwestionowane.

Krytyce została poddana także zastosowana metodologia, a w szczególności rozpatrywanie selektywności środków podatkowych przyznanych międzynarodowym przedsiębiorstwom na podstawie ich dostępności dla niezależnych krajowych przedsiębiorstw bez uwzględnienia ich odmiennego stanu prawnego i faktycznego w tym w szczególności wielkości i statusu.

Nowe zasady nie powinny też być stosowane z mocą wsteczną. KE zmieniła swoje podejście bez stosownego wyprzedzenia a zatem pobieranie podatków uznanych przez Komisję za zaległe jest niezgodne z obowiązującą w UE zasadą pewności prawa. Ponadto może to negatywnie wpłynąć na działania organizacji takich jak OECD, MFW czy grupa G20 zmierzających do zwiększenia pewności w zakresie przepisów podatkowych.

Raport odwołuje się nie tylko do obowiązujących przepisów prawa ale wskazuje również na rolę UE w międzynarodowej społeczności. Działania KE są niezgodne z wytycznymi OECD a co za tym idzie zagrażają harmonii w zakresie zasad i standardów dotyczących cen transferowych. Ponadto podważają możliwość zawierania umów podatkowych z USA oraz korzystania z procedury wzajemnego porozumiewania się, a w konsekwencji mają negatywny wpływ na zagraniczne inwestycje i klimat gospodarczy6r/w Europie. Jak podkreślają władze USA, obie strony skorzystałyby na przywróceniu systemu międzynarodowej współpracy w zakresie podatkowym, który dotychczas normował inwestycje między USA a państawmi UE.

Ostatnie wydarzenia i decyzja w sprawie Apple spotęgowały napiętą atmosferę i poczucie niepewności wśród podatników. Zostali oni pozbawieni komfortu stosowania specjalnych rozwiązań podatkowych, który zapewniały im interpretacje. W tak niestabilnym środowisku warto zatem zwrócić szczególną uwagę na treść posiadanych interpretacji oraz przeanalizować ryzyko zakwestionowania przez lokalne władze skarbowe lub na poziomie UE.


Interesuje Cię ten temat? Skontaktuj się z autorem artykułu.

Więcej informacji na temat cen transferowych na cenytransferowe.taxand.pl.