Zdaniem NSA, samorządy wydając nośniki uprawniające do zniżek i ulg na lokalne usługi publiczne nie działają jako podatnicy VAT. Taka działalność w całokształcie nie wskazuje bowiem na jakiś ekonomiczny cel, ale na – pozostającą poza zakresem VAT – promocyjną działalność gminy[1].

Towar czy usługa?

Miasto wystąpiło z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej w zakresie opodatkowania VAT opłat otrzymywanych z tytułu wydawania kart mieszkańca. Podejmowana przez jednostkę inicjatywa jest elementem polityki społecznej przez nią realizowanej. W zamyśle ma skłaniać do chęci osiedlania się w mieście poprzez wprowadzenie bądź poszerzenie szeregu zniżek a także ulg w opłatach w obszarach: kultura i sztuka, transport zbiorowy, sport i rekreacja, turystyka i wypoczynek, ochrona zdrowia. Celem tego typu aktywności jest rozliczanie PIT w lokalnym urzędzie skarbowym przez jak największą liczbę osób.

Wobec zaistniałego stanu faktycznego, miasto przyjęło, że przekazanie karty mieszkańca za odpłatnością nie stanowi dostawy towarów, ani świadczenia usług i nie mieści się w katalogu czynności podlegających opodatkowaniu VAT. Wydawanie mieszkańcom kart w ramach programu jest elementem polityki społecznej prowadzonej przez gminę, która działa jako organ władzy publicznej i realizuje zadania własne nałożone odrębnymi ustawami. Innego zdania był jednak fiskus. DKIS uznał, że sprzedawanie tego typu kart jest opodatkowanym VAT świadczeniem usług. Następnie sprawa trafiła do WSA w Łodzi, który uchylił zaskarżoną przez jednostkę interpretację. Nie zgadzając się ze stanowiskiem organu, sąd uznał, iż brak jest przesłanek dla przyjęcia, że wydanie kart za odpłatnością jest świadczeniem usługi w rozumieniu ustawy o VAT. W ocenie WSA nie można w zaistniałym stanie faktycznym mówić o usłudze, albowiem nie można wskazać jej bezpośredniego beneficjenta bowiem dane karty mogą ale nie muszą być użyte przez ich nabywców.

Karta mieszkańca jako instrument promocji

Na powyższy wyrok, organ podatkowy wniósł skargę kasacyjną. NSA uznał, iż nie podlegała ona uwzględnieniu, aczkolwiek cześć zarzutów była uzasadniona, a zaskarżony wyrok WSA pomimo częściowo błędnego uzasadnienia odpowiada prawu. Sąd zwrócił uwagę, że istotną częścią sporu między stronami było to jak klasyfikować dane świadczenie gminy. Niemniej, WSA nieprawidłowo przyjął, iż wydawanie kart za odpłatnością nie stanowi opodatkowanej VAT usługi. NSA podzielił w tym zakresie stanowisko organu podatkowego, który dokonując analizy trafnie powołał się na wyrok TSUE w sprawie C-461/12 Granton Advertising BV. Niezasadne w sprawie okazało się natomiast podejście fiskusa, co do części podmiotowej transakcji. Według NSA, przedstawiona w opisie stanu faktycznego działalność, która w istocie jest usługą, w całokształcie nie wskazuje na cel ekonomiczny lecz na promocyjną działalność gminy. Takie działania samorządów należy postrzegać jako formę ich promocji oraz czynności zmierzające do zaspokajania potrzeb zbiorowych wspólnoty. Tym samym, zdaniem NSA, odpłatne wydawanie kart mieszkania nie stanowi opodatkowanej VAT działalności miasta.

Powyższy wyrok jest niewątpliwie warty do odnotowania przez samorządowców. NSA nie miał bowiem najmniejszych wątpliwości co do tego, że inicjatywy, tj. wydawanie kart mieszkańca, nie stanowią elementu opodatkowanej VAT działalności gospodarczej JST. Jak podkreślił, tego typu aktywność znajduje odzwierciedlenie chociażby w ich katalogu zadań własnych. Abstrahując od stanowiska NSA, należy jednak zwrócić uwagę na nieprawidłową ocenę strony podmiotowej transakcji, dokonaną zarówno przez WSA jak i organ podatkowy. W ich analizie na boczny tor zostały przesunięte rozważania na temat uznania miasta za podatnika VAT. Z jednej strony mamy pozytywne rozwiązanie sporu przez dwie instancje, niemniej podejście do kwestii realizacji przez JST zadań własnych wciąż pozostaje problematyczne.


[1] Wyrok NSA z dnia 8 września 2020 r., sygn. I FSK 1120/18.