Pełne oskładkowanie umów zlecenie – czego możemy się spodziewać?

Jak wynika z ostatnich doniesień, w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej trwają prace nad Krajowym Planem Działań na rzecz Zatrudnienia – został on przekazany do konsultacji społecznych. Jedną z propozycji, o których mowa w wyżej wymienionym planie, jest kwestia pełnego oskładkowania umów zlecenie.

Jakie składki od umowy zlecenie są odprowadzane obecnie?

Obecnie, w przypadku gdy dana osoba zawarła kilka umów zlecenie, składki na ubezpieczenia społeczne są odprowadzane w pełni od kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę (obecnie 3010 zł). Oznacza to, że zleceniobiorca nie ma obowiązku opłacania składek ZUS od pozostałych umów zlecenie, w przypadku gdy zatrudniony jest np. na podstawie umowy o pracę na pełny etat, czy innego zlecenia, na podstawie którego zarabia kwotę minimalnego wynagrodzenia, bądź prowadzi działalność gospodarczą, z której tytułu odprowadza pełne składki na ubezpieczenie społeczne. W praktyce przejawia się to tym, iż zleceniobiorca otrzymuje wyższe wynagrodzenie „na rękę”, niż gdyby od każdej z umów musiał odrębnie odprowadzać składki.

Co ma się zmienić w zakresie oskładkowania umów zlecenie?

Proponowana zmiana ma doprowadzić do tego, aby zleceniobiorcy odprowadzali składki na ubezpieczenia społeczne od wszystkich zawartych umów zlecenie. Bez znaczenia będzie zatem fakt, czy odprowadzają oni składki na ubezpieczenie społeczne z innego tytułu od kwoty równej kwocie minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Jakie będą skutki pełnego oskładkowania?

Zmiana ta w praktyce będzie wiązała się z tym, że osoba, której taka sytuacja dotyczy, otrzyma niższe wynagrodzenie netto. Może ona z pewnością zostać określona jako niekorzystna dla zleceniobiorców, którzy już teraz niejednokrotnie otrzymają niższe wynagrodzenie ze względu na wejście w życie przepisów tzw. Polskiego Ładu. Jakkolwiek faktycznie może ona wpłynąć na kwestię próby zrównania umów zlecenia i umów o pracę, to jednak w kontekście wspomnianego wyżej Polskiego Ładu czy inflacji, doprowadzi ona do kolejnego obciążenia gospodarstw domowych i może przełożyć się na obniżenie standardu życia wielu zleceniobiorców.

Na chwilę obecną nie pojawił się jednak jeszcze projekt zmiany przepisów w tym zakresie.