W 2023 r. weszła w życie nowelizacja przepisów Kodeksu Spółek Handlowych, która wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących procesów reorganizacyjnych, m. in. możliwość dokonania uproszczonego połączenia spółek sióstr. Nowelizacja pozwala na realizację takiego połączenia bez podwyższenia kapitału zakładowego spółki przejmującej, tj. bez konieczności przyznania udziałów / akcji w spółce przejmującej. Siedem miesięcy później, już wiemy, że o ile z perspektywy prawnej połączenie może wydawać się atrakcyjne, organy podatkowe nie patrzą na nie przychylnie.

Na czym polega połączenie uproszczone?

Połączenia spółek są bezsprzecznie jednym z częściej stosowanych procesów reorganizacyjnych. W praktyce bardzo często spotykamy się z transakcjami, które realizowane są w ramach jednej grupy kapitałowej. Wszak połączenie spółek działających w tej samej grupie, może skutkować zwiększoną efektywnością operacyjną, obniżeniem kosztów, usprawnieniem procesu zarządzania i wzmocnieniem pozycji rynkowej przedsiębiorstw.

Niemniej jednak, dotychczas uproszczony tryb połączenia mógł być stosowany jedynie w przypadku, gdy spółka przejmująca posiadała co najmniej 90% udziałów lub akcji w spółce przejmowanej. Wspomniana nowelizacja poszerzyła ten katalog. Obecnie, nowy tryb połączenia uproszczonego może być stosowany  również jeśli jeden wspólnik posiada bezpośrednio lub pośrednio wszystkie udziały lub akcje w łączących się spółkach; albo wspólnicy łączących się spółek posiadają udziały lub akcje w tej samej proporcji we wszystkich łączących się spółkach. Warto zatem pamiętać, że połączenie uproszczone dotyczy też spółek powiązanych pośrednio, np. w sposób uproszczony może dojść do połączenia spółki A i spółki B, w której 100 % udziałów posiadają inni wspólnicy, ale których wspólnikiem jest ta sama spółka. W praktyce może być więc tak, że wspólnicy łączących się spółek nie będą realnie zaangażowani w przeprowadzenie takiego połączenia.

Formalne aspekty połączenia uproszczonego

Z perspektywy prawnej połączenie uproszczone jest niesamowitym ułatwieniem. Brak konieczności podwyższenia kapitału zakładowego w spółce przejmującej wynika z braku konieczności wyliczenia stosunku wymiany udziałów (akcji) posiadanych przez wspólnika (akcjonariusza) w spółce przejmowanej na udziały (akcje) w spółce przejmującej i tym samym szczegółowego określania zasad przyznania udziałów w spółce przejmującej. W praktyce pozwala to na rezygnację z wielu formalności, np. organizacji wyceny udziałów łączących się spółek. Dodatkowo, brak jest obowiązku badania planu połączenia przez biegłego oraz sporządzania opinii z badania, a z perspektywy spółki przejmowanej - sporządzania sprawozdania uzasadniającego połączenie przez spółkę przejmowaną czy też podejmowania uchwały o połączeniu.

Perspektywa podatkowa

Zdaje się, że celem ustawodawcy powinno być wprowadzenie do przepisów podatkowych możliwości przeprowadzenie nowego uproszczonego procesu w sposób neutralny podatkowo na zasadach podobnych, jakie obowiązywały dotychczas. Regulacje podatkowe nie zostały jednak wciąż odpowiednio dostosowane.

Główne źródło wątpliwości stanowi art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT sprowadzający się do tego, że po stronie spółki przejmującej może powstać przychód w wysokości nadwyżki wartości rynkowej majątku spółki przejmowanej nad wartością emisyjną udziałów / akcji wydawanych przez spółkę przejmującą wspólnikom spółki przejmowanej. Skoro, w przypadku uproszczonego połączenia spółek sióstr nie dochodzi do emisji nowych udziałów / akcji, to wydaje się oczywiste, że ta regulacja nie powinna znaleźć zastosowania w tego typu połączeniach. Inne zdanie wyraził już niestety kilkukrotnie DKIS[1]. Znanych jest już bowiem kilka interpretacji, w których DKIS stwierdził, że przy uproszczonym połączeniu spółek sióstr, po stronie spółki przejmującej powstanie przychód w wysokości wartości rynkowej całego przejmowanego majątku.

Stanowisko organu nie może zasługiwać na aprobatę. Utrzymanie takiego podejścia doprowadzi do tego, że nowy rodzaj połączenia uproszczonego występował będzie wyłącznie w teorii, gdyż podatnicy nie będą chcieli decydować się na podjęcie takiego ryzyka. Mając na uwadze restrykcyjne podejście organu, konieczne jest zaangażowanie ustawodawcy i zmiana regulacji tak aby pozwalały one na osiągniecie neutralności podatkowej tego typu połączenia. Takie rozwiązanie byłoby zgodne z tzw. dyrektywą mergerową.

[1] Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej