Fundusz Ożywienia Gospodarczego jest nowo ogłoszoną inicjatywą Unii Europejskiej. Fundusz, którego wartość ma przekraczać bilion euro, będzie miał na celu pomóc państwom członkowskim wyjść szybciej z kryzysu spowodowanego COVID-19 i zostanie on włączony w ramy finansowe UE na lata 2021-2027.

Budżet

Budżet UE pochodzi w największej mierze ze składek krajów członkowskich. Obecnie wynosi on około 1% dochodu narodowego brutto (DNB) wszystkich krajów UE. KE wnioskuje o zwiększenie budżetu przynajmniej w pierwszych latach siedmioletniej perspektywy do około 2% DNB. W związku z tym, że kryzys dotknął w różnym stopniu poszczególne kraje członkowskie, jego dystrybucja nie będzie symetryczna – najwięcej środków trafi prawdopodobnie do krajów południowych (Włochy, Hiszpania). Negocjacje majowe pokażą, na ile płatnicy netto (czyli m.in.: Niemcy, Francja, Belgia Holandia, kraje skandynawskie) są gotowi pomóc krajom najbardziej dotkniętym kryzysem.

Co to oznacza dla Polski?

Dla Polski – największego beneficjenta funduszy spójności, istotne jest, aby nowo budowany Fundusz Ożywienia Gospodarczego nie spowodował uszczuplenia wydatków na politykę spójności, a także, aby środki na spójność gospodarczą zostały postawione do dyspozycji potencjalnych beneficjentów jak najszybciej. Cele polityki spójności, w tym: innowacje, badania i rozwój, zmiany klimatu i energia są nadal aktualne. Środki te, są nam potrzebne jak najszybciej, aby spowodować wzrost gospodarczy. W obecnej perspektywie finansowej 2014-2020 pierwsze konkursy na dotacje dla przedsiębiorstw pojawiły się w maju 2015r. To prawie półtora roku po rozpoczęciu perspektywy. Nie możemy zatem czekać do roku 2022. Ważne jest, aby środki z perspektywy 2021-2027 trafiły do gospodarki jak najszybciej.

Ostatnie działania Komisji Europejskiej i szybkie notyfikowanie programów pomocowych związanych z kryzysem epidemiologicznym, mimo trudności i nowych okoliczności, dają nadzieję na przyśpieszenie w tempie działań instytucji unijnych.

Zasady pomocy publicznej

Należy oczekiwać także rozluźnienia zasad pomocy publicznej obowiązujących dla krajów członkowskich i być może pewną reformę tych zasad. Wszak rynek europejski konkuruje z innymi gospodarkami. Rządy Stanów Zjednoczonych czy Chin udzielają pomocy w dużo większym zakresie i KE musi reagować. Trend ten, rozpoczął się już nieco wcześniej. Powstał mechanizm IPCEI (Important Projects of Common Interest Projects), w ramach którego KE zgodziła się dofinansowywać wybrane, kluczowe dla całej Europy, inwestycje nawet do 100% kosztów. Obecna sytuacja przyspieszy te, obserwowane od jakiegoś czasu, trendy poluzowywania wieloletnich samoograniczeń UE.

Zmiana polityki gospodarczej?

Fundusz Ożywienia Gospodarczego, jak i polityka spójności, prawdopodobnie będą służyły zmianie kierunku polityki gospodarczej na bardziej eurocentryczną, lokalną i skupiającą się na odbudowaniu tych gałęzi przemysłu czy ogniw w łańcuchach dostaw, w których najbardziej uzależniliśmy się od gospodarek zewnętrznych (np. Chin) i które są kluczowe, jak bezpieczeństwo czy zdrowie. Należy się spodziewać także większych inwestycji w naukę, która musi reagować szybko na pojawiające się wyzwania w dziedzinie zdrowia i innych obszarach. Okres pandemii i wychodzenia z niej przy dostępności środków publicznych, powinien skutkować wieloma nowymi innowacjami, które będą miały na celu normalizację życia społecznego i gospodarczego podczas pandemii oraz jak najszybsze zakończenie jej, a które później będą mogły mieć zastosowanie w wielu innych przypadkach i dla innych celów (np. praca zdalna, nauczanie zdalne, szybkie testy diagnostyczne itp.).