7 września 2020 r. do Sejmu skierowany został rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania społeczno-gospodarczym skutkom COVID-19, w myśl którego, mimo spełnienia przesłanek do obniżenia stawek VAT do pierwotnego poziomu, proces ten nie zostanie zrealizowany zgodnie z przewidywanym terminem, tj. wraz z początkiem 2021 r.

Tymczasowe rozwiązanie na lata?

Przypomnijmy, że podwyższone stawki VAT z poziomu 7 do 8% oraz z 22 do 23% obowiązują w Polsce od 2011 r. Zgodnie z oficjalnymi komunikatami ówczesnych projektodawców – wzrost stawek VAT miał być rozwiązaniem tymczasowym. Rzeczywistość jednak zweryfikowała prezentowane idee, a podatnicy oraz konsumenci byli świadkami następujących po sobie przesunięć w czasie dat, w których miał nastąpić powrót do wyjściowych stawek VAT. Finalnie jedna z kolejnych nowelizacji ustawy o VAT wprowadziła utrzymanie wyższych stawek VAT de facto na czas nieokreślony, a ich zmniejszenie do 7 i 22% uzależniła od dwóch warunków powiązanych ze stanem finansów publicznych. I kiedy po spełnieniu tych wymogów wydawałoby się, że już nic nie mogło stanąć na przeszkodzie by przywrócić pierwotne stawki VAT, powód taki jednak się znalazł…

Nie chwal dnia przed…

Powodem tym okazała się być… pandemia koronawirusa. W uzasadnieniu do ww. ustawy wskazano bowiem, że choć na podstawie danych za rok 2019 r., można uznać, iż polska gospodarka spełniła określone warunki umożliwiające powrócenie do niższych stawek VAT od 2021 r. to jednak warunki te, z uwagi na epidemię COVID-19, nie zostały spełnione w sposób trwały. Co więcej, ze względu na obowiązujący stan epidemii oraz konieczność odbudowy gospodarki obniżka stawek VAT nie byłaby obecnie działaniem uzasadnionym. Nowoprojektowane regulacje pozostawiają więc wcześniejsze warunki makroekonomiczno-fiskalne, zastrzegając jednak, że powrót do niższych stawek VAT może mieć miejsce jedynie podczas stabilnej sytuacji gospodarczej, a więc podczas stosowania pierwotnej formuły stabilizującej reguły wydatkowej, której stosowanie zgodnie z ustawą o finansach publicznych może zostać wyłączone w wyjątkowych sytuacjach, w szczególności w sytuacji stanu wojennego, stanu wyjątkowego, klęski żywiołowej lub właśnie stanu epidemii, ogłoszonego na całym obszarze Polski oraz jeżeli spełnione zostaną określone parametry makroekonomiczne. Tym samym, w świetle mającego wejść w życie przepisu art. 146aa ust. 1a ustawy o VAT powrót do stawek VAT w wysokości 22% oraz 7% zostaje odroczony i nastąpi w roku następującym po roku, w którym łącznie zostaną spełnione następujące warunki: stosowana będzie stabilizująca reguła wydatkowa oraz osiągnięte zostaną wartości uprzednio wymaganych wskaźników makroekonomicznych. W rezultacie wskazać należy, że obowiązujące aktualnie podwyższone stawki VAT pozostaną z nami na dłużej, a zapowiadana ich tymczasowość będzie kontynuowana. Jak długo? Zobaczymy.