Od 1 stycznia 2019 roku weszły w życie przepisy nowelizujące art. 24b u.p.d.o.p. Przepis ten reguluje tzw. podatek minimalny od nieruchomości komercyjnych. W założeniu nowelizacja miała na celu „uszczelnienie” nowego podatku. Jednak przyglądając się jej bliżej nie sposób odnieść wrażenie, że głównym celem było objęcie podatkiem szerszej grupy podmiotów.

Temat ten był już poruszany na naszym blogu w materiale Podatek minimalny do poprawki – uszczelnianie czy podwyższanie? Zmianie uległ m.in. ust. 3 powyższego artykułu, który reguluje wysokość podstawy opodatkowania. Nowa wersja przepisu brzmi: „Przychód, o którym mowa w ust. 1, stanowi ustalona na pierwszy dzień każdego miesiąca wartość początkowa podlegającego opodatkowaniu środka trwałego wynikająca z prowadzonej ewidencji, a w miesiącu, w którym środek trwały został wprowadzony do ewidencji - wartość początkowa ustalona na dzień wprowadzenia środka trwałego do ewidencji.”

Podatnicy szybko zauważyli, że brzmienie przepisu powinno pozwalać na obniżenie podstawy opodatkowania o wartość amortyzacji nieruchomości. Niestety w wydawanych interpretacjach organy podatkowe nie zgadzają się z tym stanowiskiem, twierdząc, że słowa przepisu „ustalona na pierwszy dzień każdego miesiąca wartość początkowa podlegającego opodatkowaniu środka trwałego wynikająca z prowadzonej ewidencji” nie wskazują na możliwość obniżenia podstawy opodatkowania o dokonane odpisy amortyzacyjne. Pomijając wynik stosowania wykładni językowej, powołują się na wykładnię celowościową – organy podatkowe podkreślają, że celem wprowadzenia zmian było, by podstawa opodatkowania była wartością brutto, niepomniejszoną o dokonane odpisy amortyzacyjne, ale uwzględniającą zwiększenie wynikające z ulepszenia środka trwałego.

Stanowisko podatników wspierają jednak Sądy Administracyjne, które w wydanych nieprawomocnych wyrokach orzekały o uchyleniu zaskarżonych interpretacji indywidualnych. Zdaniem sądów skoro podstawa opodatkowania powinna być aktualizowana co miesiąc w oparciu o zdarzenia mające miejsce w poprzednim miesiącu, to zasadne jest stanowisko, że obliczenie podstawy opodatkowania powinno uwzględniać zarówno zdarzenia zwiększające podstawę opodatkowania (np. nakłady), jak i zmniejszające ją (tj. poprzez amortyzację). Jednocześnie, Sądy sygnalizują, że dostrzegają założenia przyświecające ustawodawcy, jednak wskazują, że założenia te nie znajdują oparcia w przyjętym przez ustawodawcę brzmieniu przepisu oraz są sprzeczne zarówno z regułami wykładni językowej, jako punktu wyjścia dla wszelkiej wykładni prawa, jak i wykładni systemowej. Wyroki te są korzystne z punktu widzenia podatników, zwłaszcza tych, których inwestycja została już zamortyzowana w całości lub w znacznej części. Ich konsekwencją może być znaczne uszczuplenie wpływów podatkowych, dlatego wątpliwe jest, że organy podatkowe zastosują się do orzeczenia – najprawdopodobniej spór w interpretacji znowelizowanego przepisu przeniesie się na wokandę NSA.