Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT) właśnie potwierdziło, że rząd jest zainteresowany wprowadzeniem instytucji fundacji rodzinnej. Jeszcze we wrześniu ukaże się zielona księga, która będzie stanowiła początek oficjalnej dyskusji w tym zakresie.

Jak jest teraz?

Od października zeszłego roku obowiązują przepisy ułatwiające sukcesję przedsiębiorcom jednoosobowym (ustawa o zarządzie sukcesyjnym). Wprowadzanie tej regulacji stanowiło pierwszy krok w kierunku ułatwienia przejścia przedsiębiorstwa w ręce spadkobierców.

Nie jest to rozwiązanie kompleksowe, jednak z pewnością należy docenić to, że każdy przedsiębiorca może z łatwością z niego skorzystać – nawet bez pomocy prawnika lub z minimalnym wsparciem (w pewnym uproszczeniu: wystarczy dokonać odpowiedniego wpisu w CEIDG, aby firma nie umarła wraz z jej właścicielem).

Należy pamiętać, że „firmy rodzinne” w związku z dużą skalą biznesu działają często w formie spółek prawa handlowego. Tacy przedsiębiorcy, chcąc przekazać swoje przedsiębiorstwo sukcesorom (czy to w ramach rodziny czy poza nią) mają znacznie utrudnione zadanie – i oni też będą głównymi adresatami nowej instytucji.

Dlaczego fundacja rodzinna?

Fundacja rodzinna jest mechanizmem dostępnym w wielu krajach europejskich (np. Szwecja, Dania, Malta, Austria, Lichtenstein).

Głównymi zaletami zagranicznych fundacji rodzinnych są:

- ochrona majątku przed jego rozdrobnieniem (którego mogłoby nastąpić np. w ramach podziału spadku);

- możliwość czerpania korzyści z majątku przez beneficjentów w kontrolowany sposób (w tym np. nieletnich spadkobierców);

- ochrona zgromadzonego majątku przed wierzycielami (np. przed wierzycielami osobistymi);

- poufność danych beneficjentów i fundatorów (w zależności od państwa, w którym siedzibę ma fundacja);

- efektywne i łatwe zarządzanie majątkiem;

- stosunkowo elastyczne określenie zasad działania fundacji/wypłat do beneficjentów.

Polscy przedsiębiorcy – ze względu na brak odpowiednich krajowych regulacji – częstokroć korzystają z rozwiązań zagranicznych. Wprowadzenie rodzimej instytucji fundacji rodzinnej (zwłaszcza, że historycznie rozwiązanie takie funkcjonowało w Polsce) jest krokiem w dobrym kierunku.