Sąd Najwyższy przesądził, że w razie odstąpienia przez generalnego wykonawcę od umowy o roboty budowlane zawartej z podwykonawcą inwestor nie ponosi solidarnej odpowiedzialności za zaległe wynagrodzenie.

Celem ochrony interesów podwykonawców w przypadku nierzetelności finansowej wykonawcy ustawodawca przewidział solidarną odpowiedzialność inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Na mocy powyższej regulacji podwykonawcy, w razie niewywiązywania się z umowy przez wykonawcę, przysługuje bezpośrednie roszczenie wobec inwestora o zapłatę wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane.

W uchwale z dnia 10 lipca 2015 r. o sygn. akt III CZP 45/15 Sąd Najwyższy przesądził, że inwestor nie ponosi takiej odpowiedzialności, w razie odstąpienia przez wykonawcę od umowy o roboty budowlane zawartej z podwykonawcą.

Sąd Najwyższy uznał tym samym, że warunkiem odpowiedzialności inwestora wobec podwykonawcy jest istnienie ważnego, wynikającego z zawartej umowy o roboty budowlane, zobowiązania wykonawcy względem podwykonawcy. Odpowiedzialność inwestora ogranicza się więc do zapłaty wynagrodzenia za roboty budowlane, które rozumieć należy jako należność z zawartej umowy. Odstąpienie od takiej umowy przez wykonawcę powoduje, że odpada podstawa prawna solidarnej odpowiedzialności inwestora.

W takim przypadku rozliczenia między wykonawcą i podwykonawcą powinny zostać wykonane zgodnie z art. 395 § 2 Kodeksu cywilnego, z którego wynika, że to wykonawca zobowiązany jest w takim przypadku do wypłaty odpowiedniego wynagrodzenia, za które jak uznał Sąd Najwyższy, inwestor nie jest już solidarnie odpowiedzialny.