MF proponuje wprowadzenie mechanizmu Notional Interest Deduction (NID).

Ministerstwo Finansów opublikowało pierwszy projekt ustawy zmieniającej m.in. ustawę o CIT, który przewiduje wprowadzenie mechanizmu Notional Interest Deduction (NID) umożliwiającego zaliczenie do kosztów uzyskania przychodów „hipotetycznych kosztów pozyskania kapitału zewnętrznego”.

Według projektu ustawy, możliwe będzie zaliczenie do kosztów uzyskania przychodów kwoty obliczanej jako iloczyn:

  • stopy referencyjnej NBP powiększonej o 1 punkt procentowy i
  • dopłaty (wniesionej do spółki zgodnie z przepisami KSH) lub zysku przekazanego na kapitał rezerwowy / zapasowy,

do rocznego limitu w wysokości 250 tys. Zł. Koszt przysługuje w roku wniesienia dopłaty / przekazania zysku na kapitał rezerwowy / zapasowy oraz w dwóch kolejnych latach.

NID stosuje się, jeżeli zwrot dopłaty / podział i wypłata zysku nastąpi najwcześniej po upływie 3 lat licząc od końca roku podatkowego, w którym dopłata wpłynęła na rachunek płatniczy spółki albo podjęta została uchwała o zatrzymaniu zysku w spółce.

Jeżeli dopłata zostanie zwrócona przed upływem 3 lat (również częściowo), w roku podatkowym, w którym dokonano zwrotu, przychodem będzie wartość „hipotetycznych odsetek” wcześniej zaliczonych do kosztów uzyskania przychodów (proporcjonalnie w przypadku częściowego zwrotu dopłaty). Podobnymi konsekwencjami skutkują połączenia, podziały lub przekształcenia w spółkę niebędącą osobą prawną przed upływem 3 lat.

NID nie stosuje się w przypadku przeznaczenia dopłaty / zysków na pokrycie straty bilansowej.

Przepisy przejściowe przewidują pierwsze zastosowanie mechanizmu NID w roku podatkowym rozpoczynającym się po dniu 31 grudnia 2019 r., przy czym dopłaty wniesione / zyski przekazane na kapitał po dniu 31 grudnia 2018 r. uwzględnia się w roku podatkowym rozpoczynającym się po dniu 31 grudnia 2019 r.

NID to ciekawy mechanizm, który z powodzeniem sprawdził się już kilku innych jurysdykcjach (w Belgii, Portugalii, we Włoszech oraz na Cyprze i Malcie). Jak wynika z uzasadnienia do projektu ustawy, celem polskiego ustawodawcy było „zwiększenie podatkowej atrakcyjności finansowania własnego”. Aż ciśnie się na klawiaturę sakramentalne zdanie, które przez ostatnie trzy lata na dobre zadomowiło się w ramach komentowania zmian w podatkach: o ile zamiar wprowadzenie NID w Polsce jest godny uznania, obecny kształt planowanych przepisów wymaga poprawy w wielu aspektach… W szczególności warto zwrócić uwagę na:

  1. Ograniczenie podstawy do obliczenia NID do dopłat i zysków przekazanych na kapitał zapasowy / rezerwowy wydaje się zbyt restrykcyjne. Ciężko w tym kontekście znaleźć argumenty, dlaczego inne rodzaje kapitału własnego (np. kapitał zakładowy, kapitał zapasowy z innych źródeł) nie zostały objęte mechanizmem NID (również w uzasadnieniu brakuje informacji co do przyczyn wybranego zawężenia). Obecne brzmienie proponowanych przepisów tym bardziej zaskakuje, biorąc pod uwagę, że polski ustawodawca ma świadomość (tak wynika z treści uzasadnienia), że w innych państwach Unii Europejskiej, w których NID już funkcjonuje, punktem odniesienia NID jest (w niektórych przypadkach skorygowany) kapitał własny albo jego wzrost. Dlatego, w celu zwiększenia efektywności NID, jego zakres powinien być rozszerzony (być może stosując przy tym pewne korekty w celu unikania powielania korzyści lub nadużycia mechanizmu).
  1. Drugim kontrowersyjnym elementem NID jest wykluczenie dopłat wniesionych / zysków przekazanych na kapitał przed 2019 r. Z jednej strony, wszelkie korzyści podatkowe wymagają określenia momentu, od którego są przyznawane (przy czym każda granica może być krytykowana jako niewłaściwie postawiona). Z drugiej strony należy brać pod uwagę, że podatnicy, którzy osiągnęli znaczące zyski w ostatnich latach, nie czerpią korzyści z tego faktu. Szczególnie w przypadku przyszłej recesji i z tym związanym spadkiem zysków, efekt NID może być mniejszy niż spodziewany.
  1. Polska wersja NID przewiduje roczny limit kosztów w wysokości 250 tysięcy złotych (z możliwością przeniesienia kosztów na kolejne dwa lata). Pomijając fakt, że próg jest dosyć nisko postawiony (np. w Portugalii maksymalne roczne odliczenie wynosi 140 tysięcy Euro), ogólnie zadaje się pytanie czy „sztywny” limit (niezależnie od jego wysokości) będzie efektywny. Lepszym rozwiązaniem byłby ruchomy próg np. w zależności od dochodu (przed stosowaniem NID) albo od kwoty kapitału własnego. Alternatywnie, możliwość przeniesienia kosztów bez ograniczenia czasowego mogłaby być brana pod uwagę (takie podejście obowiązuje na Malcie).

Podsumowując, jest to zmiana w dobrym kierunku, ale w tym brzmieniu raczej fasadowa i zamydlająca oczy, która na pierwszy rzut oka wygląda atrakcyjnie, ale po głębszym spojrzeniu wychodzą na jaw liczne mankamenty. Aby stanowiło to rzeczywistą korzyść/wsparcie dla podatników, potrzebne jest znaczące rozluźnienie tego reżimu, na wzór innych jurysdykcji.


Źródło:
Projekt z dnia 24 sierpnia 2018 r. ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy - Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw.