Jak poinformowało właśnie Ministerstwo Finansów, System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej, czyli narzędzie wykorzystywane przez aparat skarbowy do analizowania i wykrywania anomalii finansowych związanych z wyłudzeniami podatku, już działa i zbiera pierwsze żniwo w postaci blokad rachunków bankowych przedsiębiorców. W świetle Opinii Rzecznika Generalnego w sprawie C-648/16 (Fortunata Silvia Fontana) – warto pokusić się jednak o refleksję (ponowną?) czy wprowadzone rozwiązania nie naruszają podstawowych praw podatnika (przedsiębiorcy), zawartych chociażby w Karcie Praw Podstawowych UE.

O samym STIR i wątpliwościach związanych z jego funkcjonowaniem już pisaliśmy na łamach naszego Bloga – w skrócie największe kontrowersje budzi to, czy algorytm informatyczny (którego zasady działania są tajne) może decydować o zablokowaniu konta bankowego podatnika.

Ciekawy punkt widzenia w tej dyskusji zaprezentował ostatnio Rzecznik Generalny w Opinii do sprawy C-648/16. Rozpatrywana sprawa dotyczyła tego, czy organ podatkowy może oprzeć swoją decyzję podatkową wobec podatnika nie na zbadanym materiale dowodowym dotyczącym jego działalności, lecz na tzw. Studiach sektorowych, czyli dokumencie opartym o analizy ekonomiczne, statystyczne i matematyczne, wskazującym pewien wzorzec charakterystyki rozliczeń podatnika działającego w danej branży. Innymi słowy, jeśli rozliczenie danego podatnika w danej branży odbiega od wzorca zawartego w Studiach sektorowych, to czy już taka okoliczność pozwala oszacować podatnikowi zaległy podatek VAT. W wydanej opinii Rzecznik Generalny wyraźnie wskazał, że o ile same tego typu analizy mogą być wykorzystywane przez organy podatkowe, to jednak kluczowe jest aby istniała równowaga pomiędzy możliwością wykrycia nieprawidłowości w rozliczeniach VAT a odniesieniem się do konkretnego przypadku i konkretnej sytuacji danego podatnika, tak by określone wobec niego zobowiązanie podatkowe odpowiadało specyfice i okolicznościom jego działania.

Warto zauważyć, że bardzo podobne wątpliwości dotyczą zasad funkcjonowania STIR. Bo czy jest zgodne z zasadą proporcjonalności blokowanie rachunków bankowych przedsiębiorców w taki sposób, że dopiero po dokonaniu tej blokady ma on możliwość przedstawienia swoich racji organom podatkowym i sądom? Czy działanie Szefa KAS w oparciu o algorytmy informatyczne, które typują przedsiębiorcę do blokady rachunku oparte jest o zebrany materiał dowodowy dotyczący tego podmiotu? W tym wypadku konsekwencje błędu algorytmu są dla przedsiębiorcy druzgocące (wyobraźmy sobie, że firma nie ma dostępu do rachunków bankowych przez wiele dni/tygodni albo miesięcy), a przecież – na co również zwraca uwagę Rzecznik w swojej opinii – nie każde zdarzenie gospodarcze może być przewidziane ex ante i logicznie wyjaśnione ex post. Dlatego zanim organ podatkowy przyjmie środek negatywnie wpływający na sytuację podatnika, podatnik ten musi być w stanie skutecznie przedstawić swoje stanowisko odnośnie do informacji, na których organ zamierza oprzeć swoją decyzję. W przypadku STIR, można mieć co najmniej poważne wątpliwości, czy przyjęty w ustawie mechanizm działania: „najpierw blokujemy – później wyjaśniamy”, nie łamie podstawowych zasad przewidzianych chociażby w Karcie Praw Podstawowych UE (art. 47 i 48), czy też w Dyrektywie VAT (Motyw 59).