Wkraczając coraz śmielej na światowy poligon innowacyjności, polskie przedsiębiorstwa muszą podjąć rękawicę i nauczyć się grać w technologiczną grę, której nazwa, parafrazując znany cytat amerykańskiego sędziego Gilesa Richa „the name of the game is the claim”, brzmi: patent.

Na tle innych krajów, które prowadzą aktywną politykę proinnowacyjną nasz system podatkowy nie zawiera znaczących zachęt służących wspieraniu innowacji i komercjalizacji. Wprowadzona w zeszłym roku ulga na prowadzenie prac badawczo-rozwojowych (B+R), pomimo podwyższenia progów dodatkowych odliczeń, wciąż charakteryzuje się umiarkowanym poziomem zachęty – maksymalnie 9,5%. Brak jest także w Polsce rozwiązań typu „Innovation box” lub „Patent box”, które polegają na obniżeniu stawki podatkowej w odniesieniu do dochodów uzyskanych z tytułu komercjalizacji uzyskanych przez przedsiębiorców patentów i innych praw własności intelektualnej (IP). Na przykład efektywna stawka podatkowa „Innovation box” w Holandii wynosi 5% (przy stawce podstawowej 25%).

Budowanie portfolio praw IP w taki sposób, by stanowiło znaczące źródło przychodów (a nie kosztów) nie jest proste i wymaga odpowiedniej kultury innowacyjności i implementacji przemyślanej strategii ochrony oraz komercjalizacji praw IP.

Warto przy okazji zaznaczyć, że nowelizacja podatkowej ulgi na prowadzenie prac B+R, rozszerzyła z dniem 1 stycznia br. katalog kosztów kwalifikowanych obejmując nim praktycznie wszystkie koszty związane z ochroną wynalazków, wzorów użytkowych i wzorów przemysłowych (design). Mając na uwadze, że uzyskanie ochrony patentowej w ekonomicznie istotnych krajach świata wiąże się z koniecznością poniesienia wydatków rzędu kilkudziesięciu tysięcy euro, ulga podatkowa w tym zakresie może okazać się istotnym bodźcem skłaniającym małych i średnich przedsiębiorców do zwiększenia aktywności patentowej i budowania portfolio praw wyłącznych. Duzi przedsiębiorcy nie zostali niestety objęci przez ustawodawcę wsparciem w tym zakresie. Co istotne, do kosztów kwalifikowanych zaliczono nie tylko wydatki na obsługę prawą (oraz rzeczników patentowych) i tłumaczenia, ale także opłaty urzędowe ponoszone w postępowaniu zgłoszeniowym oraz za utrzymanie ochrony udzielonych patentów w Polsce i zagranicą.

Jeżeli chcą Państwo dowiedzieć się więcej na temat ekonomicznych aspektów własności intelektualnej, zapraszamy na pierwsze spotkanie z cyklu Crido CappuccINNO pt. „Strategia IP jako element zarządzania innowacją w firmie”. Więcej szczegółów znajduje się tutaj: Śniadanie biznesowe: Strategia IP jako kluczowy element zarządzania innowacją w firmie.


Interesuje Cię ten temat? Skontaktuj się z autorem artykułu.