5 kwietnia br. pojawił się kolejny wyrok NSA (II FSK 308/14), który uznaje, że wynagrodzenie za zaprzestanie funkcji produkcyjnej (de facto przeniesie jej do Polski) nie stanowi kosztu podatkowego.

Sprawa dotyczyła możliwości rozpoznania jako koszt podatkowy wynagrodzenia płaconego przez polską spółkę za zaprzestanie produkcji przez spółkę belgijską i przeniesienie jej do Polski.

W uzasadnieniu NSA powołał się na inny wyrok NSA z dnia 16 października 2012 r. (sygn. II FSK 430/11) w podobnej sprawie. W powołanym wyroku NSA stwierdził, że: „Skoro wydatki, które spółka zamierza ponieść na zrekompensowanie poniesionych strat przez sprzedawcę (w hipotetycznej wysokości, ustalonej między stronami umowy kupna – sprzedaży), to wydatek taki nie ma na celu osiągnięcia przychodów przez spółkę, lecz ma na celu ochronę interesów osób trzecich.”

Ciężko zrozumieć, jak można dojść do takiej konkluzji w odniesieniu do wydatku, który umożliwia polskiej spółce rozpoczęcie działalności (uzyskanie przychodów) lub co najmniej eliminuje z rynku inny podmiot konkurencyjny (co też w oczywisty sposób tylko i wyłącznie może zwiększyć przychody polskiej spółki). Jest to smutny wyrok pokazujący niezrozumienie przez sędziów pewnych zdarzeń ekonomicznych…

Zostawiając z boku oczywiste skutki ekonomiczne, warto przyjrzeć się samej logice przepisów podatkowych (przynajmniej w interpretacji organów i niestety sędziów) – z jednej strony mamy bowiem przepisy dotyczące restrukturyzacji biznesowej, które nakazują dokonać oceny, czy przeniesienie czegoś posiadającego wartość lub rozwiązanie (renegocjacja) umów podlegałoby wynagrodzeniu pomiędzy podmiotami niepowiązanymi w porównywalnych okolicznościach. Z drugiej strony tak ustalone wynagrodzenie nie może być – według NSA – kosztem podatkowym.

Dla przypomnienia, cytując wyjaśnienia Ministerstwa Finansów „Restrukturyzacja działalności pomiędzy podmiotami powiązanymi”, restrukturyzacja działalności często dotyczy zmian w profilu funkcjonalnym, w szczególności w zakresie ekspozycji na ryzyko podmiotów biorących udział w restrukturyzacji. Restrukturyzacja działalności może dotyczyć:

  • przeniesienia czegoś posiadającego istotną wartość (ang. something of value), np. wartości niematerialnych,
  • rozwiązania lub istotnej renegocjacji istniejących umów, np. produkcji, dystrybucji, umowy licencyjnej, umowy na świadczenie usług.

Zaprzestanie produkcji w analizowanym przypadku wiąże się i z przeniesieniem istotnej funkcji oraz z rozwiązaniem kontraktów (podmiot belgijski nie będzie bowiem już produkował) – zatem stanowi restrukturyzację działalności. Stąd zasadne jest (i zapewne wymagane też przez belgijskiego fiskusa), aby spółka belgijska za pozbycie się części biznesu (produkcji) została rynkowo wynagrodzona. Należy założyć, że bez wynagrodzenia spółka belgijska nie oddałaby swojej działalności produkcyjnej (generującej zyski) niepowiązanemu podmiotowi.

Można by zrozumieć jeszcze dyskusję, czy wydatek ten jest kosztem na bieżąco, czy powinien być rozliczany w czasie. Natomiast konkluzja, że wydatek ten jest kosztem niepodatkowym szokuje.

Przecież dzięki temu, że produkcja zostanie przeniesiona do Polski, polska spółka będzie generowała większe przychody i realizowała większą marżę i w konsekwencji płaciła wyższy podatek w Polsce. Pamiętajmy, że zazwyczaj algorytm kalkulacji wynagrodzenia w takiej sytuacji jest oparty na przyszłych przepływach pieniężnych i w konsekwencji skorelowany jest z wyższymi, przyszłymi zyskami dla spółki przejmującej.

Co więcej, interpretacja NSA, że wynagrodzenie jest odszkodowaniem,  które spółka zamierza ponieść na zrekompensowanie poniesionych strat przez sprzedawcę urządzeń, więc ma na celu ochronę interesów osób trzecich, jest niezrozumiała. Przy takiej interpretacji możemy twierdzić, że każde wynagrodzenie, np. za nabycie udziałów czy biznesu, stanowi de facto odszkodowanie, bo przecież wyrównujemy sprzedawcy utraconą korzyść.

Nadal mam jednak nadzieję, że sędziowie pochylą się nad tematem i zmienią niekorzystną linię orzeczniczą. Z kolei lekcja dla podatników, aby dokładniej przedstawiać stan faktyczny i tłumaczyć (niestety często oczywiste) kwestie ekonomiczne. Warto też może powiązać dodatkowe wynagrodzenie (ponad wartość aktywów) do określonych wartości niematerialnych lub prawnych, lub rozwiązania umowy.


EWELINA STAMBLEWSKA-URBANIAK

NAJLEPSZY DORADCA PODATKOWY W ZAKRESIE CEN TRANSFEROWYCH 2015

WEDŁUG DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ