Będąc wielkim optymistą, można byłoby zakładać, że konieczność przeprowadzania analiz przepisów Polskiego Ładu ustanie wraz z końcem 2021 r. – przepisy weszły w życie i można je stosować. Tym niemniej, już pierwsze dni 2022 r. pokazały niedoskonałość przyjętych rozwiązań.

W ostatnim tygodniu widzieliśmy liczne doniesienia prasowe o niższych wynagrodzeniach otrzymanych przez wielu pracowników „budżetówki”, m.in. nauczycieli oraz przedstawicieli służb mundurowych w pierwszych dniach stycznia. Zaistniała sytuacja może być m.in. efektem następujących okoliczności i regulacji:

  • brak możliwości odliczenia części składki na ubezpieczenie zdrowotne od 1 stycznia 2022 r.
  • brak uwzględnienia w liście płac za styczeń 2022 r. ulgi dla klasy średniej
  • możliwość złożenia przez pracownika oświadczenia dla celów obliczania miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT-2, tj. stosowanie kwoty zmniejszającej podatek) tylko u jednego pracodawcy, podczas gdy pracuje on/ona na podstawie kilku umów o pracę

W celu „uzdrowienia” sytuacji, w ostatni piątek Minister Finansów przyjął rozporządzenie w sprawie przedłużenia terminów poboru i przekazania przez niektórych płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych. Tytuł może wydawać się błahy, przez co nie zwraca większej uwagi czytelnika, z kolei jego treść powinna zainteresować nie tylko osoby odpowiedzialne za naliczanie płac, ale także podatników. Co możemy znaleźć w treści rozporządzenia?

Przepisy przewidują przedłużenie terminu przekazania części zaliczki na podatek dochodowy stanowiącej nadwyżkę pomiędzy kwotą zaliczki obliczonej zgodnie z obowiązującym brzmieniem ustawy, a zaliczki obliczonej na dzień 31 grudnia 2021 r. i pomniejszonej o odliczalną część składki na ubezpieczenie zdrowotne. Powyższe oznacza po stronie płatnika konieczność równoczesnego prowadzenia systemu kadrowo-płacowego w co najmniej 2 odsłonach: według zasad obowiązujących na (i) dzień 31 grudnia 2021 r. oraz (ii) od 1 stycznia 2022 r. Dodatkowo ustawodawca uniemożliwia wpłacenie na konto urzędu skarbowego pełnej kwoty zaliczki pobranej od wynagrodzenia wypłaconego w styczniu – dotyczy to przypadku, gdy kwota zaliczki nie została jeszcze wpłacona na konto urzędu skarbowego.

Choć rozporządzenie Ministra Finansów miało rozstrzygnąć niejasności wynikające z przyjętych przepisów, to dostarcza dodatkowych problemów interpretacyjnych. W pierwszej kolejności wątpliwym jest wprowadzenie dodatkowych powinności po stronie płatnika w drodze rozporządzenia. Owszem, w myśl art. 50 Ordynacji podatkowej Minister Finansów w drodze rozporządzenia może przedłużać terminy przewidziane w przepisach prawa podatkowego, jednak wyciąganie takich wniosków wymaga dużego wysiłku logicznego, a i tak konkluzja – z uwagi na zawiłą konstrukcję procedury opisanej w rozporządzeniu – nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Co więcej, nigdzie w delegacji ustawowej z Ordynacji podatkowej nie znajdziemy, że takie przedłużenie terminów może nakładać na płatników dodatkowe obowiązki – tutaj konieczność wprowadzenia przez tzw. długi weekend zmian w programach kadrowo-płacowych. Dodatkowo wprowadzany mechanizm może spowodować problem przy rozliczeniu rocznym, chociażby w postaci niedopłat po stronie podatnika. Ponadto, chociaż rozporządzenie nakłada obowiązki na płatnika, to w ostatnim jego paragrafie czytamy, że ostatecznie to podatnik ma podjąć decyzję i ponieść odpowiedzialność i konsekwencje za sposób potrącania jego zaliczek na podatek. Jest zatem praktycznie pewne, że temat wróci do podatnika przy okazji rocznego rozliczenia podatkowego.

Czy to zakończy problemy z naliczaniem płac? Obawiam się, że jest to pierwszy, ale nie jedyny problem związany z prawidłowym wypełnianiem obowiązków płatnika w realiach Polskiego Ładu – w odniesieniu do tych i potencjalnych kwestii, zachęcam do lektury kolejnych wpisów.