Okazuje się, że nie tylko podatnicy rozpoczęli wzmożone prace nad dokumentacją cen transferowych, gdyż dla większości z nich do końca września trzeba przygotować dokumentację podatkową za 2018 r. Od kilku tygodni obserwujemy bowiem intensyfikację działań w obszarze cen transferowych również po stronie organów podatkowych.

Jesienią ubiegłego roku informowaliśmy o „czarnym czwartku” w cenach transferowych. Pod metaforyczną nazwą kryła się zorganizowana akcja mająca na celu pozyskiwanie przez organy podatkowe dokumentacji cen transferowych bez wszczynania kontroli podatkowych. W efekcie, pewna populacja podatników otrzymała w krótkim odstępie czasu wezwania w ramach czynności sprawdzających o przedłożenie dokumentacji cen transferowych za rok 2016. „Apetyt rośnie w miarę jedzenia”, toteż aktualnie obserwujemy kolejną edycję wzywania w ramach działu V Ordynacji podatkowej o przedłożenie dokumentacji cen transferowych, tym razem za rok 2017. Akcja przybiera na skali, pomimo że realizowana przez fiskusa praktyka budzi uzasadnione wątpliwości i kontrowersje na tle proceduralnym oraz w zakresie ewentualnej możliwości wyciągania negatywnych konsekwencji dla podatnika.

W rezultacie przeprowadzanych akcji, urzędy skarbowe zgromadziły pokaźną bibliotekę dokumentacji cen transferowych. Jeżeli lektura okaże się dostatecznie „wciągająca”, przeprowadzane formalnie czynności sprawdzające przeistoczą się prędko w kontrolę podatkową. Ponadto, wśród czytelników (urzędników komórek analitycznych) znajdą się zapewne również prawdziwi koneserzy gatunku, którzy zapoznają się z kilkoma pozycjami o podobnej tematyce i wyciągną wnioski z porównania warunków analogicznych transakcji realizowanych przez różnych podatników. Wreszcie znajdą się i tacy, których nie zadowoli sama lektura dokumentacji, a swoją interpretację stanu faktycznego pod kątem zasady ceny rynkowej będą chcieli oprzeć również na pozostałych informacjach znajdujących się w posiadaniu organu (m in. sprawozdanie finansowe podmiotu, formularz CIT-TP, ewentualne wyjaśnienia w zakresie wahań dochodowości).

Niezależnie od fali wezwań o dokumentację cen transferowych za 2017 r., adresowanych w ramach czynności sprawdzających, obserwujemy także wysyp kontroli podatkowych w obszarze CIT za rok 2017, które ukierunkowane są na zagadnienie transakcji realizowanych pomiędzy podmiotami powiązanymi. Powyższe nie dziwi, jeżeli pod uwagę weźmiemy fakt, że właśnie za ten rok organy podatkowe mają bardzo dużo informacji do weryfikacji, jak chociażby analizy porównawcze co niewątpliwie ułatwi im badanie transakcji. Z kolei zaś weryfikacja CIT-TP za 2017 r. zapewne ułatwiła selekcję podatników do czynności sprawdzających i kontroli.

Jak widać, tematyka cen transferowych stanowi jeden z priorytetowych obszarów kontroli skarbówki. Zarówno przepisy obowiązujące od 2017 r., jak i te wprowadzone od 2019 r. ułatwią organom podatkowym weryfikację, jak i kwestionowanie rozliczeń wewnątrzgrupowych.

Więcej na temat kontroli i cenach transferowych znajdziesz w wywiadzie z Eweliną Stamblewską-Urbaniak na portalu prawo.pl.