W ostatnich tygodniach w mediach coraz częściej pojawiają się informacje o możliwych niedoborach w zakresie podstawowych surowców czy innych substancji używanych powszechnie do produkcji (np. dwutlenku węgla, którego braki mogą negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie branży spożywczej czy handlowej). W takiej sytuacji powstaje pytanie – w jaki sposób powinny się zabezpieczyć podmioty wykorzystujące w swojej działalności produkty, surowce lub substancje, których może zabraknąć na rynku i których brak może doprowadzić do przerwania łańcucha dostaw?

Realizacja umów prawa handlowego

Niezależnie od tego, czy podmiot wykorzystujący w swojej działalności określone surowce lub substancje, jest ich producentem czy dystrybutorem, jego relacje z innymi podmiotami na rynku regulowane są określonymi umowami handlowymi. Przy konstrukcji umów handlowych, konieczne jest zabezpieczenie interesów danej strony na wypadek sytuacji, w której nie będzie ona w stanie kontynuować swojej działalności w niezmienionym zakresie. Rekomendowane jest wprowadzenie do umowy handlowej z kontrahentem takich postanowień, które w szczególności:

  • umożliwią stronie umowy kontynuowanie swojej działalności na wypadek przerwania łańcucha dostaw;
  • będą gwarantować uzyskanie odpowiedniej rekompensaty (np. pieniężnej) na wypadek braku możliwości kontynuowania działalności w niezmienionym zakresie;
  • zapewnią zwolnienie z odpowiedzialności z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy.

Odpowiednie postanowienia umowne powinny chronić dany podmiot nie tylko, gdy jest on odbiorcą usług, ale także gdy świadczy usługi na rzecz innych podmiotów (na wypadek, gdy nie jest w stanie zrealizować swoich zobowiązań umownych w wyniku niezawinionych przez niego okoliczności).

Konstrukcja zasad odpowiedzialności

Zgodnie z ogólnymi zasadami kodeksu cywilnego odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania umownego opiera się na zasadzie winy. Obowiązek naprawienia szkody spoczywa na dłużniku, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy będzie następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Oznacza to, że musi zostać wykazane, że określone zachowanie dłużnika, które spowodowało szkodę kontrahentowi, nie jest zawinione. Dopuszczalna jest modyfikacja zasad odpowiedzialności poprzez ograniczenie odpowiedzialności dłużnika. Ograniczenie odpowiedzialności może polegać na wskazaniu, że dłużnik nie ponosi odpowiedzialności za szkody (i) wyrządzone po upływie określonego terminu albo (ii) będące wynikiem działania o charakterze nieumyślnym (nie jest możliwe wyłączenie odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną umyślnie) albo (iii) poprzez wskazanie konkretnych zdarzeń, które nie będą traktowane jako aktualizujące obowiązek naprawienia szkody przez dłużnika.

Siła wyższa

Niezależnie od powyższego, w celu zapewnienia dodatkowej ochrony, a także uniknięcia ewentualnych sporów w przyszłości, w umowach często wykorzystuje się klauzulę „siły wyższej” jako przesłanki wyłączającej odpowiedzialność stron za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Warto zaznaczyć, że pojęcie siły wyższej nie zostało skonkretyzowane w przepisach prawnych i znajduje swoją definicję w orzecznictwie i w doktrynie. Siła wyższa rozumiana jest zazwyczaj jako nadzwyczajne zdarzenie zewnętrzne, którego strony nie mogły przewidzieć w momencie zawierania umowy i na które nie miała wpływu żadna ze stron. Za przykłady siły wyższej uznaje się np. kataklizmy, konflikty zbrojne, zamieszki, blokady granic, zakaz importu i eksportu czy wywłaszczenie nieruchomości. Zastosowanie klauzuli siły wyższej oznacza, że nie można przypisać odpowiedzialności za szkodę żadnej ze stron umowy, ale tylko wtedy, gdy strony nie miały świadomości w momencie zawierania umowy, że określona okoliczność może nastąpić. Należy zatem zweryfikować, czy umowy dotychczas zawarte z kontrahentami zawierają klauzulę siły wyższej. W przypadku jej braku, strony będą mieć jednak ograniczone możliwości jej wprowadzenia, jeśli dana okoliczność już występuje.

W kontekście postanowień umownych – strony często definiują pojęcie siły wyższej w treści umowy zgodnie z zasadą swobody umów. Możliwe jest także przykładowe lub enumeratywne wskazanie przypadków siły wyższej, które należy uwzględnić w trakcie realizacji umowy. Należy mieć na uwadze, aby przy definiowaniu pojęcia siły wyższej zawsze brać pod uwagę okoliczności związane z zawarciem i wykonaniem umowy w przyszłości, aby najlepiej dopasować treść postanowienia umownego do danego stanu faktycznego. W szczególności uwzględnić należy przedmiot umowy oraz branżę, w jakiej działają podmioty będące stronami umowy, tak aby pojęcie siły wyższej nie rozumiane było zbyt wąsko (inne zdarzenie może mieć charakter siły wyższej dla podmiotu działającego w branży spożywczej, a inne dla podmiotu z branży IT). Odpowiednio skonstruowana klauzula siły wyższej powinna zabezpieczyć interesy podmiotu, jeśli brak możliwości dostarczenia określonych surowców czy produktów na rzecz kontrahenta w ramach danej umowy handlowej, spowodowany będzie nieprzewidzianymi okolicznościami. Dopuszczalne są także postanowienia, które umożliwiają m.in. odstąpienie od umowy lub jej wypowiedzenie w przypadku wystąpienia siły wyższej lub wskazanie określonych działań, które powinny być wykonane w związku z wystąpieniem siły wyższej. Powyższe powinno również pełnić funkcję ochronną dla strony, dla której kontynuowanie określonej relacji biznesowej przestało być efektywne.

Inne mechanizmy zabezpieczające

Warto pamiętać, że zastrzeżenie klauzuli siły wyższej zwalnia co prawda z odpowiedzialności, ale nie rozwiązuje problemu jakim jest często brak możliwości kontynuowania działalności w niezmienionym zakresie. Dodatkowo, nie daje także możliwości dochodzenia odszkodowania. Nie zawsze też określone zdarzenia będą mogły zostać bezspornie uznane za przypadki siły wyższej.

W treści umowy warto zatem wykorzystać inne mechanizmy zabezpieczające. Jednym z nich jest zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego wynikającego z umowy przez dłużnika (np. niedostarczenia towarów w wyznaczonym terminie), przy czym zachowanie kontrahenta musi być zawinione. Zapłata kary umownej stanowi dodatkową rekompensatę dla wierzyciela i oderwana jest od wysokości rzeczywiście poniesionej szkody. Niezależnie od powyższego, możliwe jest także wprowadzenie do umowy postanowień rozszerzających odpowiedzialność dłużnika poprzez wprowadzanie obowiązku zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej, gdy naruszenie umowy wynikać będzie z przyczyn, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Nie powinny one być wtedy traktowane jako kara umowna. Należy mieć na uwadze, że istotna jest precyzyjna konstrukcja takiego postanowienia – w przypadku uznania go za karę umowną, nie ma możliwości odrzucenia przesłanki winy.

Gwałtownie zmieniające się realia gospodarcze wymagają po stronie przedsiębiorców odpowiednich i szybkich reakcji. Zasada swobody umów daje przedsiębiorcom narzędzia, dzięki którym są w stanie zabezpieczyć swoje interesy i przygotować się na najgorsze scenariusze. Istotne jest zatem, aby przedsiębiorcy na bieżąco dokonywali weryfikacji postanowień dotychczasowo zawartych umów oraz dostosowywali je do aktualnej sytuacji, a także uwzględniali odpowiednie postanowienia w nowo zawieranych kontraktach handlowych. Brak oceny ryzyka, a także niezastosowanie efektywnych konstrukcji prawnych, może skutkować utrudnieniem w prowadzeniu biznesu, a stronom umowy nie pozostanie nic innego niż renegocjowanie umowy, które w przypadku niepowodzenia, może się nawet zakończyć sporem sądowym.