Kwestia zatrudnienia kierowców Uber oraz postawione wyżej pytanie było przedmiotem analizy przez brytyjskie sądy w ramach postępowania skierowanego przeciwko Uberowi przez zatrudnionych przez niego kierowców. W stanie faktycznym będącym podstawą tego postępowania kierowcy byli zatrudniani w ramach samozatrudnienia, jako osoby świadczące usługi na rzecz Ubera.

Na skutek tego postępowania, w lutym tego roku brytyjski Sąd Najwyższy podtrzymał orzeczenia sądów niższych instancji i wydał orzeczenie, zgodnie z którym uznał, ze kierowcy zatrudnieni przez Uber nie są zleceniobiorcami, a pracownikami, w związku z czym przysługują im uprawnienia pracownicze - takie jak prawo do wypłaty minimalnego wynagrodzenia czy też wynagrodzenia za urlop.

Warto również wskazać, iż orzeczenie o podobnej treści zostało wydane także w Kalifornii. Jakkolwiek orzeczenie zostało wydane przez brytyjski Sąd Najwyższy, tj. jego ustalenia nie znajdują zastosowania w Polsce, to jednak może on stanowić zachętę do wystąpienia z podobnym roszczeniem także przez kierowców zatrudnionych przez Uber w Polsce. Istnieje również możliwość podjęcia działań kontrolnych w tym zakresie przez Państwową Inspekcję Pracy – czy to z własnej inicjatywy, czy też na żądanie kierowców.

Wobec powyższego, warto przeanalizować umowy oraz faktyczne zasady zatrudnienia kierowców, pod kątem ich prawidłowości oraz ewentualnego ryzyka z nimi związanego.