Czy fiskus powinien zwrócić kupującemu kwotę VAT, jeśli podatek był nienależny, a sprzedawca nie dokonuje korekty? Wygląda na to, że TAK. Przynajmniej wg TSUE.

W październikowym wyroku[1] TSUE wskazał, że usługobiorca może dochodzić bezpośrednio od organu podatkowego zwrotu kwoty odpowiadającej VAT, który został mu nienależnie wykazany na fakturze przez usługodawcę, jeśli odzyskanie tej kwoty od usługodawcy jest niemożliwe lub nadmiernie utrudnione wskutek postępowania likwidacyjnego.

Błędne opodatkowanie budowy

Humda, Węgierska spółka, korzystała z usług swojego kontrahenta BHA w zakresie budowy pawilonu Węgier na mediolańskiej wystawie światowej. BHA wystawiła faktury z węgierskim VAT, które Humda zapłaciła, a BHA rozliczyła z węgierskim fiskusem. Podczas kontroli uznano, że usługa BHA była związana z nieruchomością – powinna być rozliczona dla VAT we Włoszech, przez co węgierski VAT został błędnie zafakturowany.

W celu odzyskania nienależnie zapłaconego VATu, którego nie mogła już skorygować BHA, Humda zwróciła się do węgierskich organów podatkowych z wnioskiem o jego zwrot (wraz z odsetkami) – na tym etapie wniosek nie zyskał uznania.

Neutralność VAT wg TSUE

TSUE stwierdził, że restrykcyjne podejście węgierskiego fiskusa przy braku ryzyka oszustwa lub nadużycia, które sprowadza się de facto do odmowy zwrotu na rzecz usługobiorcy nienależnie wykazanego i zapłaconego VAT, godzi w zasadę neutralności VAT i jest nieproporcjonalne do celów systemu VAT.

TSUE podkreślił, że nie ma podstaw do odmowy dochodzenia bezpośrednio od organu podatkowego zwrotu kwoty odpowiadającej VAT, która (i) została kupującemu nienależnie wykazana na fakturze, (ii) została zapłacona do fiskusa, (iii) nie może zostać skorygowana przez usługodawcę, skoro tym dwóm podatnikom nie można zarzucić żadnego oszustwa lub nadużycia. Nie istnieje przecież ryzyko utraty wpływów podatkowych przez państwo członkowskie.

Co więcej, zdaniem TSUE, art. 183 Dyrektywy VAT pozwala na żądanie zapłaty odsetek od tej kwoty przez organ, jeżeli nie dokonał zwrotu tej kwoty w rozsądnym terminie po tym, jak został do tego wezwany.

Wnioski płynące z wyroku

Wystąpienie przez odbiorcę usług o zwrot VAT bezpośrednio do organu podatkowego z prawem do odsetek, jest zdecydowanym odstępstwem od „standardowego” modelu działania choćby w Polsce.

Jest to w praktyce kolejny wyrok[2], w którym TSUE tak wyraźnie odnosi się do zasad statuujących system VAT w kontekście nieraz trudnego procesu odzyskiwania przez nabywcę zwrotu VAT. Zaangażowanie organu podatkowego jako „zwracającego” nienależną płatności stanowi niewątpliwie przełom w rozumieniu funkcji istnienia fiskusa – to już nie tylko profiskalne działania, ale i ułatwianie zachowywania neutralności podatnikom.

W świetle tych wyroków można określić już kluczowe przesłanki wskazane powyżej – które z pewnością można zaaplikować do wielu sytuacji, w których choćby (i) ze względu na różne terminy przedawnień po stronie sprzedawcy brak już opcji korekty, (ii) prawne rozwiązania (np. restrukturyzacyjne / likwidacyjne) uniemożliwiają korygowanie rozliczeń dla podmiotów bez płynności finansowej, (iii) podatnik już „nie istnieje” i nie ma następcy prawnego (np. po likwidacji sp. z o.o.). Brak nadużycia VAT w tym kontekście wydaje się oczywistością.

Przepisy zawarte w polskiej Ustawie o VAT, podobnie jak uregulowania węgierskie, nie przewidują postanowień dot. sposobu postępowania przy braku możliwości ubiegania się o zwrot nienależnie zapłaconego VATu od dostawcy, jednakże mimo braku odpowiednich przepisów, w naszej ocenie można rozważyć walkę o niesłusznie poniesiony koszt w tej nowatorskiej formie, jeśli z podobną sytuacją borykał się polski podatnik.

[1] Wyrok TSUE z 13 października 2022 r. wydany w sprawie C‑397/21 HUMDA

[2] TSUE podobnie w wyrokach z 15 marca 2007 r. w sprawie C‑35/05 Reemtsma Cigarettenfabriken oraz z 11 kwietnia 2019 r. w sprawie C‑691/17 PORR Építési Kft.