„Powrót z Bambuko” to druga już książka autorstwa Katarzyny Nosowskiej, piosenkarki i wokalistki zespołu „Hey”. Zespołu, na utworach którego wychowywało się również moje pokolenie. Spora jego część zapewne do dziś, lepiej lub gorzej, potrafi zanucić chociaż fragment „Teksańskiego” czy „Zazdrości”. I choć twórczość Hey’a pojawia się również w książce, nie jest ona absolutnie związana z jego historią.

„Powrót z Bambuko” to przegląd największych problemów współczesnego społeczeństwa widzianych oczami autorki, która przedstawia je przez pryzmat własnych przeżyć i doświadczeń. Pokazuje czytelnikowi wielopłaszczyznowość problemów rodzinnych, społecznych oraz emocjonalnych jednostki, z którymi mierzy się obecnie współczesny człowiek, a którego w walce z codziennością nie wspierają „demony przeszłości”. Choć książka napisana jest lekkim, obrazowym i bliskim zwykłemu człowiekowi językiem, który można było poznać już w pierwszym dziele literackim autorki pt.: „A ja żem jej powiedziała…”, to porusza bardzo istotne kwestie związane m.in. poczuciem własnej wartości jednostki, życia rodzinnego, świadomego rodzicielstwa, relacji partnerskich, homofobii, funkcjonowania w społeczeństwie, wiary, hejtu w sieci, zdrady, tradycji, dążenia za pieniądzem, edukacji i wielu innych tematów, które od lat łączą i dzielą ludzkość stawiając przed nią nowe wyzwania.

Każdy kolejny rozdział, choć przepełniony humorem, zachęca do coraz głębszej refleksji i pozwala na uświadomienie sobie jak bardzo brak nam aktualnie uważności i jak wiele przez to tracimy w każdej sekundzie, minucie, dniach i tygodniach naszego życia. Autorka pokazuje także, jak łatwo jako ludzie przywiązujemy się do tego co nam znane, do przeszłości, której zwykle trzymamy się kurczowo, jak wiele mamy nawyków, które trudno nam zmienić. Jak ciężko jest nam pożegnać to, co wielokrotnie najbardziej nas dotyka i rani. Potwierdza to, co wielu z nas wie doskonale z własnej egzystencji. W piękny sposób daje do zrozumienia, że nigdy nie jest za późno by pozbyć się „truchła”, przejąć kontrolę nad własnym życiem i zacząć o sobie decydować, nie oglądając się na innych. Książka ta, choć nie jest poradnikiem odpowiadającym na pytanie „Jak żyć?”, daje możliwość spojrzenia z innej perspektywy na to co uwiera każdego z nas, a o czym wielu z nas nie potrafi lub nie chce mówić, wykrzykując wszystko w milczeniu. A może czasem warto zapłacić podatek od przeszłości i iść dalej, tak jak się tego chce, słuchając tylko swojego wewnętrznego ja? Głosu, który raczej nie myli się w kwestii naszych pragnień i marzeń.

W skrócie tematy wszechludzkie poruszone w łatwy i przystępny sposób z odpowiednią dawką humoru, ironii i samokrytyki, otwierające głowę czytelnika i zmieniające optykę.

Czy siła przekazu nie tkwi jednak właśnie w prostocie?

To pozycja nie do czytania, lecz do „wciągnięcia” na raz. Miłośnikom audiobooków polecam ją właśnie w takim wydaniu. Kto bowiem jak nie sama autorka jest w stanie najlepiej odczytać i głosem, niepozbawionym emocji, zinterpretować dodatkowo swoje własne dzieło?