WSA uchylają interpretacje, które nakładały na JST obowiązek rozliczania projektów OZE przy wykorzystaniu mechanizmu odwrotnego obciążenia.

W ramach projektów współfinansowanych ze środków europejskich, jednostki dokonywały zakupu i montażu instalacji OZE na budynkach należących do ich mieszkańców. Jednocześnie, samorządy zlecały podmiotom zewnętrznym wykonanie określonych prac budowlanych. Usługi nabywane przez gminy obejmowały zazwyczaj usługę montażu i uruchomienia danej instalacji. W związku z inwestycjami, samorządy podpisywały umowy z mieszkańcami, na mocy których przez okres ich obowiązywania pozostawały właścicielami zamontowanych instalacji, zaś upoważnionymi do ich korzystania byli mieszkańcy. Wraz z upływem okresu ich trwania, urządzenia wchodzące w skład instalacji stawały się własnością mieszkańca. Co istotne, mieszkańcy byli również zobowiązani do zapłaty wynagrodzenia na rzecz gminy, tytułem realizacji przedmiotowej usługi.

Nabywane przez JST ww. usługi wymienione są w załączniku nr 14 ustawy o VAT, dla którego ustawodawca przewidział zastosowanie mechanizmu odwrotnego obciążenia przy założeniu, że są one świadczone przez podwykonawcę. W związku z tym pojawiły się wątpliwości, co do prawidłowego sposobu ich rozliczania. Organy podatkowe, odmiennie niż gminy, w wydawanych interpretacjach uznawały, że mechanizm odwrotnego obciążenia będzie miał zastosowanie z uwagi na rolę poszczególnych podmiotów. Fiskus uznaje bowiem, że – zważywszy na to, że to mieszkaniec podpisuje z gminą umowę, a ona realizuje na jego rzecz inwestycję w zakresie OZE – inwestorem jest mieszkaniec, a w charakterze głównego wykonawcy występuje gmina. Zatem, usługi budowlane nabywane przez jednostkę od podmiotu trzeciego (działającego jako podwykonawca) powinny być dokumentowane fakturą VAT z adnotacją „reverse charge”.

Odmiennego zdania są natomiast sądy, które jednomyślnie uznają, że w przedstawionych okolicznościach JST nie występują jako główny wykonawca, ale jako inwestor. Przyznając rację gminom, wskazują, że to one są inicjatorem całego przedsięwzięcia inwestycyjnego. Co więcej, to jednostki podpisują umowy z podmiotami trzecimi, a dopiero w następnym etapie odrębne od nich umowy z mieszkańcami. Wobec tego, mieszkaniec pozostaje poza stosunkiem zobowiązaniowym pomiędzy JST a działającymi na ich rzecz wykonawcami usług budowlanych, tj. nie ma wpływu m.in. na treść danej umowy, dokumentację inwestycyjną, przebieg prac, ani też nie jest odbiorcą tych robót. Tym samym, stan faktyczny sprawy nie pozwala na przypisanie statusu podwykonawcy podmiotom działającym na ich rzecz jednostek.

W naszej ocenie, podejście prezentowane przez WSA, które wielokrotnie analizowały analogiczne stany faktyczne, jest prawidłowe. Zastosowanie takiego podejścia oznacza, że dane roboty montażowe powinny być objęte zasadą ogólną – JST powinna otrzymywać faktury z wykazaną kwotą VAT. Niemniej jednak, istnieje ryzyko, że odliczenie VAT z tego typu faktur może zostać zakwestionowane w związku z przypisaniem gminie statusu głównego wykonawcy przez organ podatkowy. Samorządom pozostaje zatem czekać na zmianę stanowiska fiskusa i powołanie się na – wydaje się – utrwalony już w tej kwestii pogląd sądów.