Jedna z najnowszych interpretacji podatkowych dotyczy kosztów usług niematerialnych ponoszonych przez podatników na rzecz podmiotów powiązanych lub podmiotów z rajów podatkowych. Tytułem przypomnienia, nowe przepisy wprowadzają limit, zgodnie z którym wyłączeniu z KUP mogą podlegać wydatki na usługi:

  • doradcze,
  • badania rynku,
  • reklamowe,
  • zarządzania i kontroli,
  • przetwarzania danych,
  • ubezpieczeń,
  • gwarancji i poręczeń,
  • oraz usługi o podobnym charakterze,
  • opłaty licencyjne za WNiP,
  • koszty przeniesienia ryzyka niewypłacalności dłużnika z tytułu pożyczek poza-bankowych.

Wspomniany limit wynosi 3 miliony złotych rocznie powiększone o 5% kwoty odpowiadające podatkowej EBITDA w danym roku. Ograniczenie dotyczy kosztów, które ponoszone są pośrednio lub bezpośrednio na rzecz podmiotów powiązanych lub podmiotów mających siedzibę w rajach podatkowych. Koszty podpadające pod limit mogą być jednak odliczane w ciągu maksymalnie 5 lat.

Przepisy wprowadzają też furtkę pozwalającą na niestosowanie ww. ograniczenia, o ile poniesione koszty zaliczane są do kosztów bezpośrednich związanych z wytworzeniem lub nabyciem towaru lub świadczeniem usługi.

Powstaje jednak pytanie, jak należy rozumieć na gruncie tego wyłączenia „bezpośredni związek”? Czy powinien on być rozumiany zgodnie z definicją kosztów bezpośrednich z ustawy o CIT (czyli dość wąsko)? Czy też związek ten powinien być rozumiany szerzej, bez konieczności odwołania się wprost do definicji kosztów bezpośrednich?

W mojej ocenie, bezpośredni związek z wytworzeniem lub nabyciem towaru lub świadczeniem usługi powinien być rozumiany szerzej. Wynika to choćby z uzasadnienia do nowelizacji wprowadzającej nowe limity, gdzie wskazano, że ograniczenie nie znajdzie zastosowania w przypadku tych kategorii kosztów, które mają charakter kosztów bezpośrednio wpływających na koszt wytworzenia danego towaru lub świadczonej usługi, jak również do kosztów refakturowanych przez podatnika.

Tym samym nie dziwi, że podobny pogląd wyraził podatnik we wniosku dotyczącym wspomnianej interpretacji. Jednak, co wydaje się dość zaskakujące, Dyrektor KIS nie zgodził się z takim podejściem. Przyjął wąskie rozumienie komentowanego wyłączenia i nawet wprost wskazał, że nowy przepis odnosi się do kosztów uzyskania przychodów, o jakich mowa w art. 15 ust. 4 ustawy o CIT, gdzie znajduje się dość wąska definicja kosztów bezpośrednich.

Trudno obecnie ocenić, czy takie niekorzystne dla podatników stanowisko Dyrektora KIS utrzyma się w kolejnych interpretacjach. Powstaje również pytanie, jak odniosłyby się do takiego podejścia sądy administracyjne, zwłaszcza w kontekście wspomnianego uzasadnienia zmian do ustawy. Miejmy nadzieję, że kolejne miesiące dadzą nam odpowiedzi na te pytania.