Wyrok TSUE C297/23 P (Harley-Davidson). Przeniesienie produkcji do Tajlandii uznane za obejście prawa
Najnowsze orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) może istotnie wpłynąć na strategie zarządzania łańcuchem dostaw przez podmioty zaangażowane w międzynarodową produkcję i handel. W głośnej sprawie dotyczącej producenta motocykli, Harley-Davidson, Trybunał zajął jednoznaczne stanowisko wobec praktyki przenoszenia produkcji do krajów trzecich w związku z tzw. „wojnami handlowymi”. Orzeczenie to jest szczególnie ważne w kontekście nadchodzących zmian w zakresie polityki ceł USA zapowiedzianej przez Donalda Trumpa. Importerzy unijni powinni zwiększyć swoją czujność i usprawnić procesy i procedury celne.
(Dalsza część artykułu pod materiałem wideo)
Zobacz film: Klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania
Z tego filmu dowiesz się, czym jest unikanie opodatkowania, a także czym jest klauzula obejścia prawa podatkowego i jak działa w praktyce.
Stan faktyczny
W wyniku wprowadzenia przez Stany Zjednoczone, w czerwcu 2018 roku, dodatkowych ceł na europejską stal i aluminium, Unia Europejska wprowadziła środki odwetowe w postaci ceł antydumpingowych wobec różnych towarów pochodzących z USA, w tym motocykli.
Harley-Davidson Inc. przedłożył Komisji papierów wartościowych i giełd w Stanach Zjednoczonych sprawozdanie na formularzu zatytułowanym „Form 8‑K Current Report” (zwanym dalej „formularzem 8‑K”), którego celem było poinformowanie jego akcjonariuszy o zastosowaniu dodatkowych ceł przyjętych przez UE oraz o ich skutkach dla prowadzonej przez niego działalności. Harley-Davidson poinformował w tym dokumencie, że wdroży plan mający na celu przeniesienie produkcji motocykli przeznaczonych do [Unii] ze Stanów Zjednoczonych do swoich zakładów międzynarodowych w celu uniknięcia obciążeń taryfowych.
Firma postanowiła przenieść część swojej produkcji z USA do Tajlandii. Aby upewnić się co do skutków prawnych tej decyzji, zwróciła się do belgijskich organów celnych o wydanie Wiążącej Informacji o Pochodzeniu (WIP), która potwierdziłaby Tajlandię jako kraj pochodzenia produkowanych tam motocykli.
Kluczowym elementem w tej sprawie okazał się artykuł 33 rozporządzenia delegowanego do Unijnego Kodeksu Celnego (UKC RD). Przepis ten odnosi się do operacji obróbki lub przetworzenia nieuzasadnionego ekonomicznie. Zgodnie z tym artykułem, jeśli zostanie ustalone, że głównym celem przeniesienia produkcji do innego kraju było uniknięcie środków polityki handlowej, takie przetwarzanie uznaje się za nieuzasadnione ekonomicznie. A to z kolei skutkuje niemożliwością potwierdzenia pochodzenia z kraju, do którego produkcję przeniesiono i np. zastosowania wyższego cła.
Komisja Europejska przedstawiła argumentację, że przeniesienie produkcji przez Harley-Davidsona do Tajlandii miało przede wszystkim na celu obejście dodatkowych ceł unijnych nakładanych na motocykle pochodzące z USA, opierając swoją argumentację na treści formularza 8-K oraz na zbieżności w czasie między wejściem w życie środków odwetowych UE a ogłoszeniem operacji relokacji produkcji. Trybunał Sprawiedliwości zgodził się z tą interpretacją, podkreślając, że głównym lub dominującym celem relokacji było uniknięcie środków handlowych, co w świetle art. 33 UKC RD czyniło przetwarzanie w Tajlandii nieuzasadnionym ekonomicznie. W konsekwencji import motocykli z Tajlandii powinien być objęty cłem antydumpingowym pomimo iż cła te były nałożone na produkty pochodzące z USA.
Konsekwencje dla przedsiębiorstw
Najnowsze orzeczenie TSUE w sprawie Harley-Davidson ma fundamentalne znaczenie dla międzynarodowego planowania łańcuchów dostaw w obecnej rzeczywistości gospodarczej. Żyjemy w czasach, gdy państwa coraz częściej sięgają po instrumenty ochrony własnych rynków, szczególnie poprzez nakładanie dodatkowych obciążeń celnych na importowane towary. Doskonale ilustrują to ostatnie wydarzenia na arenie międzynarodowej: kontrowersje wokół chińskich pojazdów elektrycznych, przewidywane zmiany w polityce handlowej USA po wyborach, czy właśnie przypadek Harley-Davidson, który zapoczątkował szerszą dyskusję o strategiach relokacji produkcji.
Omawiane orzeczenie TSUE stanowi jasny sygnał ostrzegawczy: wszelkie decyzje o przeniesieniu produkcji muszą być poparte autentycznymi przesłankami ekonomicznymi, wykraczającymi daleko poza prostą chęć uniknięcia ceł czy innych środków polityki handlowej. W praktyce oznacza to, że przedsiębiorstwa powinny dysponować szczegółową dokumentacją biznesową, która w przekonujący sposób uzasadnia ekonomiczną racjonalność takiej decyzji.
To bezprecedensowe orzeczenie będzie miało znaczenie dla unijnych importerów. To na nich bowiem ostatecznie spoczywa obowiązek określenia klasyfikacji celnej i pochodzenia celnego towarów, które są podstawą do określenia stawki celnej. A w przypadku ceł antydumpingowych stawka ta może być kilkudziesięcioprocentowa w porównaniu do kilku procent, lub nawet zera – w zależności od kraju pochodzenia. Czy zatem importerzy, poza weryfikacją reguł klasyfikacji i pochodzenia towarów z krajów trzecich, będą musieli dołożyć należytej staranności aby sprawdzić, czy ich dostawcy nie obchodzą środków polityki handlowej i spełniają warunki ekonomiczne zawarte w przepisach UKC? Z pewnością dobre procedury weryfikacji kontrahentów i zwiększenie kontroli nad procesami celnymi pomogą udowodnić tę należytą staranności i uniknąć kosztownej wpadki.
Zapoznaj się z pełną ofertą: Doradztwo celne i obrót międzynarodowy
Posłuchaj