NSA stwierdził, że polski ustawodawca źle implementował Dyrektywę VAT.

Na podstawie ustawy o VAT o tzw. „pierwszym zasiedleniu” można mówić wówczas, gdy nieruchomość została oddana do używania podczas „wykonania czynności opodatkowanych”. Dotychczas, choć ten przepis budził sporo wątpliwości, jego praktyczna interpretacja była w tym zakresie raczej jednolita. Ze względu na jasne odwołanie do „czynności opodatkowanych”, jeżeli przedsiębiorca wybudował budynek, to jego pierwsze zasiedlenie miało miejsce, dopiero gdy został oddany w najem, sprzedany bądź przekazany w inny sposób, ale jednak zawsze „w ramach czynności opodatkowanych” – czyli z VAT. Jeżeli natomiast zdarzyło się tak, że właściciel po wybudowaniu nie wynajął budynku, ale używał go na potrzeby własne, pierwsze zasiedlenie nie miało miejsca. Taki stan mógł trwać przez parę lat, dopóki budynek nie został sprzedany/ wynajęty innemu podmiotowi. W tej sytuacji możliwa była sprzedaż 20-letniego budynku, który choć był przez ten czas użytkowany, to jednak nie był „zasiedlony”. Zasiedlonym stawał się dopiero w momencie sprzedaży/ wynajmu.

Logiczne? Nie do końca, ale jakoś się przyjęło...

Ostatnio jednak NSA wydał istotne, przełomowe wręcz orzeczenie. Podkreślił, że  „zasiedlenie” należy rozumieć szeroko, w tym w szczególności zasiedleniem jest „jakiekolwiek używanie”, czyli także wykorzystywanie budynku na potrzeby własne, a więc w oderwaniu od czynności opodatkowanych VAT. Zdaniem NSA innego rozumienia nie da się obronić na gruncie wykładni celowościowej i logicznej. W efekcie, polski ustawodawca wprowadzając wymóg ovatowania transakcji dla pierwszego zasiedlenia, postąpił niezgodnie z Dyrektywą VAT. To odwróci zapewne dotychczasową interpretację tego przepisu. Tworzy także szansę na skorygowanie rozliczeń w przeszłości. Tutaj pojawi się jednak sporo problemów praktycznych, m.in. pytanie o wymóg złożenia oświadczenia o wyborze tzw. opcji VAT, jeśli transakcja już się odbyła (niemożliwe na gruncie obecnych przepisów), czy też obowiązku PCC w przypadku reklasyfikacji z transakcji opodatkowanej na zwolnioną z podatku. Dobra wiadomość jest taka, że w przypadku błędnej implementacji Dyrektywy, obywatele mogą się na nią powoływać bezpośrednio. Organom państwowym takie uprawnienie nie przysługuje.

Interesuje Cię ten temat ? Skontaktuj się z autorem artykułu.