Jak wynika z badań NBP zmienne otoczenie podatkowo-regulacyjne pozostaje jedną z najczęściej wymienianych przez inwestorów barier w prowadzeniu i rozwijaniu działalności gospodarczej w Polsce. Jednym z rozwiązań tego problemu mają być zaproponowane przez Ministerstwo Finansów w ramach Polskiego Ładu zmiany w Ordynacji podatkowej, wprowadzające porozumienie inwestycyjne (nazywane również interpretacją 590). Porozumienie obejmować może przy tym nie tylko skutki podatkowe na gruncie PIT, CIT, VAT, czy akcyzy, ale również podatku od nieruchomości. I właśnie na gruncie tego ostatniego podatku  proponowane rozwiązania mogą budzić największe wątpliwości.

Zakres porozumienia inwestycyjnego

Czym będzie Interpretacja 590? Zgodnie ze słowami wiceministra finansów Jana Sarnowskiego: „Interpretacja 590 będzie listem żelaznym, który da inwestorowi nie tylko najwyższą ochronę, ale również wysoki prestiż i rangę porozumienia. Będzie to usługa premium dla firm, które zdecydują się postawić na Polskę”.

Interpretacja 590 ma być konsensualnym porozumieniem zawieranym przez inwestora z Ministrem Finansów lub wyznaczonym organem podatkowym dotyczącym planowanej przez podatnika inwestycji. Jego zakres może obejmować skutki tej inwestycji we wszystkich kluczowych podatkach, w tym również podatku od nieruchomości. Skorzystanie z takiej „usługi premium” będzie przy tym podlegało stosownej opłacie wstępnej (50 000 zł) oraz głównej (od 100 000 zł do 500 000 zł). W zamian za nią inwestor w założeniu otrzymuje pewność co do skutków podatkowych swojej inwestycji na 5 lat. W tym okresie porozumienie wiąże inwestora oraz organy podatkowe.

Porozumienie inwestycyjne a podatek od nieruchomości – perspektywa samorządów

W związku z faktem, że porozumienie inwestycyjne zawierane jest przez Ministra Finansów, powstaje pytanie, jaką rolę pełnić będą w takim przypadku samorządy, których porozumienie może dotyczyć (np. to na ich terenie ma powstać inwestycja będąca przedmiotem porozumienia). Jak wynika z projektowanego art. 20zu §5 Ordynacji podatkowej, będą one pełniły jedynie rolę konsultacyjną.  Zgodnie z tym przepisem organy te są zawiadamiane o złożonym wniosku o zawarcie porozumienia oraz mają prawo przedstawienia swojego stanowiska, jeżeli wniosek dotyczy spraw z zakresu interpretacji indywidualnych wydawanych przez organy samorządowe. Przepisy nie przewidują jednak, aby opinia ta była dla Ministerstwa Finansów wiążąca. Ostatecznie zatem wpływ samorządu na treść porozumienia będzie niewielka.

Takie rozwiązanie wydaje się być jednak kontrowersyjne. Przede wszystkim powstaje pytanie czy dążąc do wprowadzenia instrumentu o jak najszerszym zastosowaniu Ministerstwo Finansów nie poszło o jeden krok za daleko. Podatek od nieruchomości jest podatkiem lokalnym, stanowiącym dochód własny jednostek samorządu terytorialnego. Ingerencja w ten podatek będzie miała zatem bezpośredni wpływa na budżety gmin, odbierając część władztwa podatkowego organom samorządowym.

Co prawda w uzasadnieniu projektu ustawy odniesiono się do tego problemu, jednak za wystarczające zabezpieczenie interesów samorządu uznano wprowadzenie procedury opiniowania wniosku o zawarcie porozumienia (mimo że stanowisko organu samorządowego nie będzie dla MF wiążące). Oczywiście, przepisy w tym zakresie wciąż mogą ulec zmianie, niemniej w swoim obecnym kształcie sprawiałyby, że ostateczna decyzja co do kształtu porozumienia pozostawiona będzie w rękach Ministra Finansów lub organu przez niego wyznaczonego i w rzeczywistości to od przyjętej przez te organy praktyki oraz wyniku negocjacji z inwestorem zależeć będą przyszłe wpływy gminy.

W zakresie wydanego porozumienia organy samorządowe stracą nie tylko kompetencję do wydania interpretacji indywidualnej przepisów prawa podatkowego dotyczących PON, ale również zostaną związane treścią porozumienia inwestycyjnego. Co za tym idzie w wydawanych decyzjach będą musiały zastosować wykładnię przepisów przyjętą w indywidualnym akcie, na którego wydanie i kształt nie miały realnego wpływu.

Projekt odbiera także samorządom możliwość zaskarżenia zawartego porozumienia do sądu administracyjnego – prawo to wyłączono wprost w ramach projektowanych przepisów.

Ostatecznie, wątpliwość budzić może też kwestia systemowa. Porozumienie inwestycyjne będzie niosło za sobą istotne konsekwencje dla budżetów gminnych, a co więcej, docelowo obejmie duże inwestycje. Powstaje wątpliwość czy właściwym kierunkiem jest odbieranie części kompetencji w zakresie PON samorządowym organom podatkowym i przekazanie ich Ministerstwu Finansów, które przez wiele lat w zasadzie nie zajmowało się w istotnym zakresie tym podatkiem i może nie posiadać odpowiedniej wiedzy by rozstrzygać o opodatkowaniu dużych inwestycji.

Na odpowiedź przyjdzie nam zapewne nieco poczekać.

Najbliższe wydarzenia: