Stan faktyczny i tło sprawy

Wyrokiem z 19 lutego 2025 r. (sygn. II FSK 609/22) Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnął sprawę duńskiej spółki ubezpieczeniowej, która – nie posiadając oddziału w Polsce – planowała zatrudnić na umowę o pracę osoby zamieszkałe w Polsce, wykonujące zdalnie proste zadania administracyjne (back-office, wsparcie finansowe, analiza danych). Pracownicy ci mieli korzystać z komputerów służbowych dostarczonych przez pracodawcę, łącząc się z systemami spółki w Danii i Szwecji, ale nie mając obowiązku pracy z określonego miejsca. Firma nie przewidywała wynajmu żadnych nieruchomości ani biur w Polsce.

(Dalsza część artykułu pod materiałem wideo)


Zobacz film: Czas wrócić do KSeF. Przygotuj swoją firmę na obowiązkowe e-fakturowanie

To praktyczne kompendium wiedzy dla tych, którzy chcą z wyprzedzeniem przygotować się na obowiązkowe wdrożenie KSeF.


Dyrektor KIS w wydanej interpretacji indywidualnej uznał, że taki model zatrudnienia skutkuje powstaniem zakładu podatkowego przedsiębiorstwa w Polsce, a tym samym – obowiązkiem zapłaty CIT od części osiąganych dochodów. Zdaniem Organu miejsce pracy z wykorzystaniem firmowego sprzętu może stanowić stałą placówkę, przez którą przedsiębiorstwo prowadzi działalność w kraju.

Rozpatrujący sprawę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w części przychylił się do tej oceny.

NSA: brak placówki, brak zakładu

NSA – choć utrzymał w mocy wyrok WSA – zakwestionował przyjęcie przez sąd I instancji istnienia w tej sytuacji „placówki” przedsiębiorstwa. Sąd zwrócił uwagę, że samo udostępnienie pracownikom sprzętu komputerowego nie może prowadzić do uznania, że powstała stała placówka, a tym samym że utworzony został zakład w rozumieniu art. 4a pkt 11 ustawy o CIT i art. 5 polsko-duńskiej konwencji w sprawie unikania podwójnego opodatkowania.

NSA podkreślił, że:

  • Pracownicy swoje zadania mieli wykonywać z miejsc wybranych przez siebie (np. z domu), a spółka nie zobowiązywała ich do wykorzystywania żadnego konkretnego miejsca – nie miała też dostępu ani prawa do jakiejkolwiek przestrzeni na terytorium Polski.
  • Użytkowanie sprzętu komputerowego i łączenie się z systemami zagranicznego pracodawcy nie oznacza, że dla przedsiębiorcy wyodrębniona zostaje jakakolwiek przestrzeń na terytorium Polski do jego własnej dyspozycji.
  • Charakter pracy w sytuacji spółki – pomocniczy i administracyjny – nie stanowił prowadzenia działalności gospodarczej sensu stricto, a więc nie rodził w Polsce przychodu / dochodu, który mógłby zostać przypisany ewentualnemu zakładowi.

Należy w pełni zgodzić się z rozstrzygnięciem NSA. Praca w systemie home office, z wykorzystaniem przenośnego sprzętu, nie może tworzyć zakładu dla pracodawcy, ponieważ – co do zasady – nie powoduje wyodrębnienia dla firmy miejsca, które mogłaby ona kontrolować w sensie faktycznym ani prawnym.

Typowe przepisy umów międzynarodowych dot. unikania opodatkowania – w tym konwencji polsko-duńskiej – wymagają bowiem istnienia „stałej placówki”, a nie jakiejkolwiek przestrzeni, w której pracownicy podatnika wykonują czynności służbowe. Koncepcja zaprezentowana w sprawie przez Dyrektora KIS oraz WSA w Gliwicach, zgodnie z którą placówkę stanowi każde miejsce, w którym pracownik wykonuje swoje zadania prowadzi do nieracjonalnych wniosków. Możliwe byłoby bowiem wtedy utworzenie placówki ruchomej – w przypadku gdy praca wykonywana jest np. w pociągu lub autobusie. Zakład powstawałby także w miejscach, nad którymi ani pracownik ani pracodawca nie sprawują żadnej faktycznej kontroli – np. w sytuacji wykonywania pracy w miejscu publicznym.

Znaczenie wyroku dla zagranicznych firm

Wyrok NSA stanowi jasny sygnał dla zagranicznych przedsiębiorców, że zatrudnianie pracowników zdalnych – o ile odbywa się bez zapewniania powierzchni biurowej i bez wymogu korzystania przez pracownika z określonej przestrzeni – nie powinno skutkować powstaniem zakładu w Polsce.

Oznacza to, że zatrudnienie pracowników w modelu home office w Polsce nie musi wiązać się z obowiązkiem rejestracji dla celów CIT. Samo zapewnienie narzędzi pracy (takich jak komputer) nie jest bowiem wystarczające, by uznać, że firma posiada placówkę w Polsce.

Warto zwrócić uwagę także na charakter wykonywanej pracy zdalnej – jeśli jest pomocniczy, wspierający i nie wiąże się z uzyskiwaniem przychodów w Polsce, zakład nie powstanie.

W świetle obowiązujących standardów międzynarodowego prawa podatkowego oraz umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, wyrok NSA należy więc ocenić pozytywnie. Z drugiej jednak strony, w obliczu rosnącej popularności pracy zdalnej, warto zastanowić się, czy obecna formuła opodatkowania zysków przedsiębiorstw transgranicznych nie powinna zostać zrewidowana na poziomie międzynarodowym. Konsekwentne zastosowanie instytucji fizycznego zakładu może pozwalać bowiem na sytuacje, w których dochód wypracowany przez pracowników zdalnych w różnych krajach będzie opodatkowany wyłącznie w państwie formalnej rezydencji przedsiębiorstwa, co w praktyce może prowadzić do unikania opodatkowania w krajach, w których ten dochód faktycznie powstaje. Niewykluczone jest więc, że w przyszłości konieczna będzie rewizja zasad opodatkowania zysków przedsiębiorstw, które są generowane przez pracowników zdalnych.


Zapraszamy także na nasze webinary: kalendarz wydarzeń

Webinar: Sporne środy – dawka praktycznej wiedzy o relacjach z organami podatkowymi w pigułce


Zapoznaj się z pełną ofertą: Postępowania podatkowe i spory sądowe