Ostatnim zadaniem Heraklesa w ramach odpokutowania win było przyprowadzenie Cerbera Eurysteuszowi – tchórzliwemu królowi odreagowującemu swoje kompleksy na herosie (jak nic musiał chodzić w spodniach na gumce do przedszkola i dzieci się z niego śmiały – z Eurysteusza, nie z Heraklesa). Cerber cieszył się złą sławą - wężowy ogon i jadowite zęby, które miały powstrzymywać umarłych od ucieczek z podziemi Hadesu. Herakles był miłym facetem (fakt, że od czasu do czasu kogoś zamordował nie czyniło z niego automatycznie gbura), więc Hades i jego żona zgodzili się, żeby wziął sobie Cerbera, ale nie mógł użyć broni przy tym zadaniu. Herakles napiął mięśnie i napadł na zwierzę, które się broniło, ale ku zdziwieniu herosa, opór wydał mu się jakiś nienaturalny, jakby pozorowany. Bez problemu wyprowadził go na ziemię. I wtedy Cerber zaczął mówić:

- Jak ja ci jestem wdzięczny, że mnie wyprowadziłeś z tego piekła. Mam dość tego czarnego PR-u, który narósł wokół mnie. Jakbyś się czuł, gdyby robili z ciebie najgorszego potwora w całym Hadesie, w którym jak wiadomo potworów nie brakuje. A ja miły piesio jestem. Ale Hades powiedział, że on mi nie płaci za to, żebym merdał ogonem, tylko żebym uciekające dusze przechwytywał. Tak między nami, to ja je najpierw łapię, potem trochę poniewieram, a potem jak już wszyscy widzą, że target zrealizowany, wypuszczam po cichu na ziemię. Nikt się niczego nie domyśla. Najbardziej mnie bawi, jak nie kojarzą faktów. Cóż innego może oznaczać fakt, że Orfeusz udobruchał mnie muzyką jak nie to, że jestem nieprawdopodobnie wrażliwy na piękno. Myślą też, że miód mnie usypia, bo jak Sybilla mi go podała w ciastku, to z zachwytu aż zamarłem. Ale to był sprytny manewr. Teraz dołączają do każdego zmarłego placek w miodzie. Ten placek w miodzie, to jedyne, co lubię w mojej robocie. A jeszcze mi Hermes, który podróżuje w czasie, doniósł, że w przyszłości dalej imię moje będą szargać. Na przykład jakiś system rejestracyjny będą w skrócie nazywać CERBER, bo kary za niedopełnienie rejestracji będą ogromne. A ja naprawdę miły piesek jestem. Rzucisz patyczka? Proszę, proszę…

A o Cerberze współczesnym, czyli centralnym rejestrze beneficjentów rzeczywistych możecie posłuchać na CRIDOTECE – w roli głównej starsza prawniczka CRIDO, Marzena Lau.

>>Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych<<
Z filmu dowiesz się, czym jest Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych, jakie podmioty są zobowiązane do zgłoszenia do tego rejestru, a także jakie dane i w jakim terminie należy podać przy rejestracji. Film przybliża również samą definicję beneficjenta rzeczywistego i wyjaśnia, jakie sankcje grożą za brak rejestracji lub podanie danych nieprawdziwych >>zobacz więcej

Posłuchaj podcastu >>Dwunasta praca Heraklesa

Więcej podcastów znajdziesz na >>CRIDOTEKA