Czy to koniec dowolności? Czy umowy o pracę będą jedyną możliwością zatrudniania cudzoziemców w Polsce?
W maju br. ukazał się „Projekt ustawy o dostępie cudzoziemców do rynku pracy”(UC46). W sierpniu zmienił on nazwę na „Projekt ustawy o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”, a do projektu ustawy wprowadzono istotne zmiany. Z najważniejszych: wykluczono możliwość świadczenia przez cudzoziemców pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej – umowy zlecenia (wyjątkiem - pracownik sezonowy).
Od tej pory toczą się w mediach ostre dyskusje. Da się również dostrzec panikę i publikowanie dużej ilości wpisów i artykułów w temacie.
Co się dzieje naprawdę?
Ostatnia wersja projektu po uwagach Stałego Komitetu Rady Ministrów pozostała bez zmian. „Celem resortu jest zabezpieczenie pracowników poprzez zawarcie umowy o pracę, bowiem pracownik cudzoziemski również ma mieć prawo do leczenia, urlopu, renty, gdyby odniósł wypadek” (komentuje Dr. hab Ewa Flaszyńska). Jednocześnie, umowa o pracę nie zawsze jest tą najatrakcyjniejszą dla cudzoziemców przybywających do Polski, jako zapewniająca niższe wynagrodzenie netto. Dodatkowo wiąże się z większymi pozapłacowymi kosztami pracy, co może utrudniać działalność polskich firm.
Choć planowana data wejścia w życia projektu ustawy to 1 stycznia 2025 r., cały czas pozostaje szansa dodatkowych zmian na etapie prac w Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów lub w Komisji Prawniczej. Dyskusje w Komitecie i Komisji są jeszcze przed nami. Z uwagi na fakt, że nieznany i nienależny od Rządu jest terminarz prac parlamentarnych oraz termin podpisania ustawy przez Prezydenta RP w projekcie proponowane jest, aby ustawa weszła w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Tym samym obowiązywanie nowych przepisów od 1 stycznia 2025 r. jest właściwie niemożliwe.
Pozostaje jeszcze pytanie, czy pracownicy we wszystkich sektorach będą podlegali pod te same zasady? Budowlanka, opieka zdrowotna, opieka, gastronomia czy hotelarstwo - to sektory, które też mogłyby skorzystać z „ulgi”. Jeżeli planowane zmiany wejdą w życie, szczególnie w ramach tych rodzajów działalności warto pozostawić możliwość zawarcia umowy zlecenie. Są to zawody wymagające elastyczności, a jednocześnie kluczowe dla gospodarki - stąd w naszej perspektywie pozostawienie im większej swobody ma istotne znaczenie. Obecnie art. 28 ust 3. projektu zakłada możliwość, niestosowania wymogu wykonywania pracy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie stosunku pracy, o którym mowa w ust. 1, nie stosuje się w przypadku wykonywania pracy na podstawie umowy uaktywniającej, o której mowa w art. 50 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (Dz. U. z 2024 r. poz. 338, 743 i 858). Przepis ust. 1 pkt 2 stosuje się odpowiednio.
Z naszego doświadczenia możemy powiedzieć, że postawienie przed faktem i zmuszanie pracodawców do podpisania umowy o pracę bez pozostawienia możliwości wyboru, może wpłynąć negatywnie na rynek pracy w kolejnych latach.
Ponieważ prace nad projektem wciąż trwają, musimy poczekać na zakończenie, by móc jednoznacznie stwierdzić jakie zmiany i kiedy zostaną wprowadzone. Biorąc pod uwagę dotychczasową praktykę ustawodawczą można powiedzieć, że przepisy przed uchwaleniem bywają bardzo często modyfikowane. Stąd, przed ich ostatecznym kształtem niczego nie można powiedzieć na pewno.
Posłuchaj