Czy preferencje podatkowe spopularyzują ASI, czyli ASI raz jeszcze
Ostatni raz o alternatywnych spółkach inwestycyjnych (ASI) było głośno ponad rok temu, gdy mijał czas na złożenie do KNF wniosku o ich wpis do rejestru. Tematem rejestracji i identyfikacji ASI interesowało się wówczas wiele podmiotów, które potencjalnie mogły być objęte dodatkowym nadzorem KNF (m.in. ze względu na surowe sankcje i wysokie kary pieniężne grożące w przypadku uchylania się od obowiązków regulacyjnych).
Aktualnie ASI ponownie budzi zainteresowanie – tym razem ze względu na planowane preferencje podatkowe, które mają przysługiwać tym podmiotem.
Przypomnijmy, że ASI jest swoistym funduszem inwestycyjnym działającym w formie spółki prawa handlowego. Zgodnie z definicją ustawową, status ASI mają spółki kapitałowe oraz komandytowe lub komandytowo-akcyjne, których wyłączna działalność polega na zbieraniu aktywów od wielu inwestorów, w celu ich lokowania, w interesie tych inwestorów zgodnie z określoną polityką inwestycyjną. Ze względu na nieprecyzyjną definicję, podstawową trudnością (zarówno rok temu jak i obecnie) jest określenie, który podmiot spełnia przesłanki uznania za ASI. Aktualnie do rejestru KNF wpisanych jest 61 podmiotów, z czego zdecydowaną większość stanowią spółki osobowe (komandytowe i komandytowo-akcyjne).
Z końcem września Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wprowadzenia uproszczeń dla przedsiębiorców w prawie podatkowym i gospodarczym, zwany potocznie „Pakietem MŚP”. Jednym z prezentowanych rozwiązań jest wprowadzenie zwolnienia z CIT dochodów ASI uzyskanych ze zbycia udziałów albo akcji innej spółki. Warunkiem będzie jednak posiadanie przez ASI przed zbyciem bezpośrednio nie mniej niż 10 proc. udziałów lub akcji w spółce przez okres co najmniej dwóch lat.
Zgodnie z uzasadnieniem do projektu, proponowane ograniczenie stosowania zwolnienia do sytuacji, gdzie ASI, która zbywa udziały (akcje) posiada przed dniem zbycia bezpośrednio nie mniej niż 10% udziałów (akcji) ma służyć wyłączeniu ze zwolnienia tzw. inwestycji portfelowych np. w akcje notowane GPW.
Takie ograniczenie stosowania zwolnienia podatnicy CIT już dobrze znają – ma ono miejsce w zwolnieniu z podatku u źródła w zakresie dywidend. Zdaniem ustawodawcy wprowadzenie tego limitu w przypadku ASI ma służyć uspójnieniu tych przepisów. Głównym celem jednak wydaje się być nie tyle chęć uspójnienia, a zapobieżenie potencjalnym nadużyciom w stosowaniu zwolnienia.
Nowa regulacja jest „reklamowana” jako zachęta dla inwestorów inwestujących w start-upy i ma sprzyjać zwiększeniu dostępu dla przedsiębiorców do kapitału.
Czy inwestorzy będą korzystać z takiej formy spółki? Czas pokaże.
Posłuchaj